Obserwatorzy

poniedziałek, 29 października 2012

Lirene 20+, nawilżający kremowy mus :)

Hej! :)

Jak Wam minął poniedziałek? :)
Bo mi strasznie sennie i mroźnie :P

Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o... :)

LIRENE 20+, nawilżający kremowy mus.


Zapraszam! :)

Skład: Aqua, Decyl Oleate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Methyl Gluceth-20, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, Cetyl Alcohol, Sodium Polyacrylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Cetearyl Alcohol, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Dimethicone, Methyl Glucose Sesquistearate, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Ceteareth-20, Hexyldecanol, Glycerin, Phoenix Dactylifera (Date) Fruit Extract, Benzyl Alcohol, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Methylparaben,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Linalool, Limonene, CI 19140, CI4209.

Informacje od producenta:


Opakowanie: plastikowe z zakrętką :) W środku znajdziemy 50 ml produktu. Jak widać na zdjęciach całość zamknięta była srebrnym papierkiem, gwarancja "świeżości" :)

Konsystencja: Bardzo kremowa. Dobrze rozprowadza się na twarzy, szybko się wchłania. Świetnie trzyma sie na nim makijaż :)

Zapach: Piękny jabłuszkowy :)

Kolor: Lekko różowy :)


EFEKTY:
Miękka i jedwabista skóra: Skóra jest rzeczywiście bardzo miękkna po użyciu tego kremu, bardzo przyjemna w dotyku :)
Nawilżenie: podczas sezonu letniego krem idealnie nadawał się dla mnie. Ponadto posiada SPF 15 więc podstawową ochronę na buzi miałam :) Jednak teraz, podczas zimniejszych dni krem nie nawilża mi skóry tak jak bym tego oczekiwała. Jednak uwzględniam to, że mam bardzo sucha skórę, więc pomaga (jak na razie) mi tylko Nivea albo Bambino :P

Cena: do 20 zł.

Które to moje opakowanie? 1, ale w sezonie letnim pewnie zaopatrze się w kolejne :)

Ocena: 8/10. Minus za brak nawilżenia podczas zimniejszych dni. Jednak na lato była by to ocena 10/10 :)

Czy kupię produkt ponownie? Na lato jak najbardziej :)

Używałyście tego produktu? :) Może polecice mi jakiś inny, skuteczny krem na zimę? :)

Buziaczki! ;*

niedziela, 28 października 2012

Synergen masło do ciała :)

Hej :)

Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o moim ulubieńcy, którego zawsze muszę mieć na swojej półce :)

SYNERGEN masło kokosowe do ciała- o owocowym, egzotycznym zapachu.


Zapraszam! :)

Informacje od producenta, składniki:


Opakowanie: plastikowe, łatwo się odkręca. W pojemniku jest 250 ml produktu. Ponadto opakowanie było zamknięte srebrna "folia". gwarancja, że nikt nie używał wcześniej masła :)


Konsystencja: "bardzo fajna" :) moim zdaniem jest typowa jak dla masła, troszeczkę "cięższa" od kremów, jednak nie pozostawia tłustego filmu na skórze, błyskawicznie się wchłania :)

Zapach: cudowny kokosowy :) Nie jest to żaden sztuczny zapach ani przesłodzony, idealny! :) Wyczuwalny długo na skórze po aplikacji :)

Kolor: Biały


EFEKTY:
Intensywne nawilżenie: ja niestety posiadam bardzo suchą skórę. Jednak te masełko daje radę :) Ładnie nawilża mi skórę na cały dzień :) Nie dość że doskonale nawilża, to jeszcze cudownie pachnie! :) Czego więcej Nam potzeba?! :)

Cena: około 8-9 zł, Rossmann :)

Które to moje opakowanie? 2 :)

Czy kupię produkt ponownie? Oczywiście! :)

Ocena: 10/10 :) Mój ideał :)

Używałyście kiedyś tego masełka? :) Może polecacie jakieś inne w których "zakocham się" ?:)

Miłego dnia! :)

P.S. Wyglądając przez okno dzisiaj rano zobaczyłam taki cudowny widok :)

sobota, 27 października 2012

AA maseczka intentywnie odżywiająca :)

Hej :)

Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o
AA skuteczna pielęgnacja, maseczka intensywnie odżywiająca :)



Zapraszam :)

Informacje od producenta, stosowanie, skład :)



Opakowanie: nie ma zaczęcia aby otworzyć je więc potrzebne Nam są nożyczki. Poza tym opakowanie standardowe :) Jedna saszetka starcza mi na 2 aplikacje.



Konsystencja: jak dla mnie idealna :) Łatwo się rozprowadza po twarzy, przy zastyganiu nie "ściąga skóry"
Zaraz po aplikacji: (sorka za rysę na dłoni, drasnęłam się nożem :(



Po 15 minutach:



Zapach: bardzo delikatny, jednak myślałam, że będzie malinowy (były narysowane na opakowaniu :P). Bardzo przyjemny :)

Kolor: Lekko różowy

Cena: około 2 zł

EFEKTY:
*Skóra głęboko odżywiona, nawilżona i zregenerowana- głęboko to niestety nie nawilża (mam suchą skórę), jednak maseczka dla pozostałych cer powinna dać radę :) ja jej nie zmywałam tylko wklepałam w skórę :) Niestety skóry nie regeneruje, w sumie po czym? :)

Ocena: 7/10

Które to moje opakowanie? 1

Czy kupię maseczkę ponownie? Wolę zdecydowanie Ziaję :)

Używałyście tej maseczki? Co o niej myślicie? :)

Miłego dnia! :)

P.S. Pada u Mnie śnieg! :)

środa, 24 października 2012

Tag: Moje blogowe sekrety; Moje włosy w pigułce

Hej :)

Zostałam otagowana, więc dzisiaj odpowiedzi na pytania :)

MOJE BLOGOWE SEKRETY :) 
Otagowana przez INMEMORIAA  oraz MARIOLKĘ
Dziękuję dziewczyny! :)




ZASADY
1.Zamieścić baner w poście odpowiadającym na tag.
2.Napisz ,kto Cię otagował i zamieść zasady zabawy.
3.Odpowiedz na wszystkie pytania.
4.Zaproś do zabawy 5 innych blogerek

PYTANIA

1.Ile czasu prowadzisz blog i jak często publikujesz posty
Pierwszego posta zamieściłam na moim blogu 03.07.2012 :) Więc tą datę uważam za początek oficjalnego blogowania :) Posty zamieszczam najczęściej jak się tylko da, zależy to od ilości mojego wolnego czasu i stopnia zmęczenia po zajęciach na uczelni i po pracy :)

2.Ile razy dziennie zaglądasz na bloga i czy robisz to w pierwszej kolejności
Ile razy jestem przy komputerze, tyle razy zaglądam na bloga :) W pierwszej kolejności przeglądam facebooka, później jest blog :)

3.Czy Twoja rodzina i znajomi wiedzą o tym,że prowadzisz bloga
Raczej tak, nie kryje się z tym :)

4.Posty jakiego typu interesują Cię u innych blogerek
Ulubieńcy danego miesiąca, projekty denko, zakupy, osobiste "wypociny" :)

5.Co zazdrościsz czasem blogerkom
Zazdroszczę umiejętności stworzenia pięknego makijażu :)

6.Czy zdarzyło się Ci kupić kosmetyk tylko po to,by móc go zrecenzować na swoim blogu
Nie, nie przypominam sobie takiej sytuacji

7.Czy pod wpływem blogów urodowych,kupujesz więcej kosmetyków,a co za tym idzie wydajesz więcej kasy
Jeśli czegoś aktualnie mi brakuje a naczytałam się o czymś pozytywnych opinii, to tak, wtedy to kupuję :)

8.Skąd czerpiesz pomysły na nowe posty
Życie :)

9.Czy miałaś kiedyś kryzys w prowadzeniu bloga,tak że chciałaś go usunąć
Nie, sprawia mi to za dużo przyjemności, by go usuwać :)

PYTANIE DODATKOWE
1O.Co najbardziej denerwuje Cię w blogach innych dziewczyn
Blogi prowadzone tylko dla rozdań.

TAGUJĘ:
ziuzia21



Kolejny tag :) Otagowana przez Mariolkę :)

MOJE WŁOSY W PIGUŁCE

 

ZASADY
Odpowiedzieć na pytania.
Otagować 5 osób.
Podziękować osobie,która nominuje


1.Twój naturalny kolor włosów
Ciemny blond :)

2.Twój obecny kolor włosów
Jasny blond :)

3.Aktualna długość włosów
Dużo za ramiona :)

4.Długość na jaką chciałabyś zapuścić włosy
Do bioderek? :)

5.Jak często podcinasz końcówki
Co 4-6 miesięcy :P

6.Twoje włosy są proste ,kręcone czy falowane
Niestety lekko kręcone. Chciała bym mieć ładne loczki :)

7.Jaką porowatość mają Twoje włosy
Nie mam zielonego pojęcia

8.Jakie są Twe włosy-np.suche,przetłuszczające się
Suche, niestety suche ;/

9.Jak wygląda Twój rytuał codziennej pielęgnacji
Na noc na włoski nakładam olejek z Alterry a na skórę głowy Seboradin Niger Lotion albo Jantar :) Rano myję włosy dwa razy, najbardziej lubię szampony Nivea oraz Dove :) Po umyciu włosów nakładam maseczkę Biowax, na około 1 godzinkę :) Płuczę włosy. Jak włosy są już suche, w końcówki "wklepuję" serum z Avonu :)

1O.Czego nie lubią Twoje Włosy-np.wiatru,silikonów,wszystko co przyjdzie do głowy
Wiatru, deszczu, sniegu

11.Co lubią Twoje włosy-np.olejowanie,spacery przy blasku księżyca
Zdecydowanie "maskowanie" :P

12.Jaka jest Twoja ulubiona fryzura
Rozpuszczone włosy :) A czy proste czy kręcone, bez znaczenia :)

13.Gdyby włosy umiały mówić,to co by powiedziały
Nie mam zielonego pojęcia

14.Od kiedy stosujesz świadomą pielęgnację
Od około 2 lat :) tak sądzę :)

Do zabawy zapraszam:

ziuzia21
Blogganeek
Sylwię
Gonię

Miłego dnia! :)

poniedziałek, 22 października 2012

Joanna, krem do rąk. Bubel

Hej :)

Co u Was słychać? :)

Nie było mnie tutaj dawno. Rano szkoła, później praca i jestem w domu aż o 20. W weekendy marzę tylko o odpoczynku, komputer odpalam aby sprawdzić tylko facebook'a i pocztę.

Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o kremie do rąk z Joanny. Dla mnie niestety okazał się bublem. Dlaczego? Zapraszam do lektury :)


"JOANNA COLLECTION KREM DO RĄK SWEET FANTASY CZEKOLADA"

Jak zwykle zacznę od kilku słów od producenta, poniżej sposób użycia :):


Składniki:


Cena: około 6 zł, ja kupiłam swój w promocji za 3,5 zł w super pharm :)

Zaczynajmy! ;)
*Opakowanie- Idealne do torebki, bo produktu jest 75 ml :) czyli nie za dużo, nie za mało :) Opakowanie z "tubką" :)

*Zapach- Bardzo ładny, ale jak by to powiedzieć, za bardzo chemiczny :) nie jest to taka słodka czekoladka, tylko taka chemiczna, ale i tak jest ok :) Utrzymuje się około 5-10 minut, bardzo krótko, a szkoda.
*Konsystencja- Bardzo dobrze rozprowadza się, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy na skórze, w sumie prawie nic nie pozostawia :P

*Kolor- krem jest biały :)

EFEKTY:
*Nawilżenie- jedyne, czego oczekuję od kremu do rąk, to nawilżenia. Ten krem hmmm, niestety tego nie robi. Przed chwilą pokremowałam sobie nim ręce i powinnam zrobić już to ponownie, bo są niestety dalej suche. I nawet już nie czuję zapachu.

Ocena: 3/10 (głównie za zapach)

Które to opakowanie? 1

Czy kupię go ponownie? Absolutnie nie!

Krem Joanna do rąk czekoladowy okazał się niestety dla mnie wielkim BUBLEM. Cieszę się tylko, że kupiłam go w promocji ;)
Używaliście też tego kremu? A może jakiś innych produktów z tej serii? Piszcie! Jestem ciekawa czy też okazały się bublami czy może są lepsze niż mój krem ? :)

Pozdrawiam gorąco! ;)

niedziela, 14 października 2012

Tangle Teezer, szczotka do włosów :)

Hej :)

Wreszcie wyzdrowiałam :) ale i tak za oknem tak ponuro, ciekawe czy się rozpogodzi.

Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o
szczotce do włosów Tangle tezer



Opis produktu:
Rewolucyjna szczotka Tangle Teezer delikatnie i bez wysiłku pozbywa się splątanych włosów w mgnieniu oka, bez bólu. Tangle Teezer posiada unikalne zaprojektowane zęby flex,ułatwiające poślizg poprzez włosy. Szczotka eliminuje sploty i węzły, minimalizując łamanie, rozdwajanie i uszkodzenia spowodowane złym traktowaniem. Jest to idealne rozwiązanie dla każdego rodzaju włosów.Zalecana jest dla niezdrowych, zniszczonych koloryzacją włosów, przedłużanych włosów, splątanych a także dla dzieci, które nie lubią uczucia "ciągnięcia" podczas rozczesywania.
Tangle Teezer jest idealna do masażu skóry głowy, stymulując przyjemne doznania, zwłaszcza dla osób noszących przedłużane włosy. Zapewnia komfort noszenia i utrzymywania niesplątanych włosów przez cały dzień.

Cena: zapłaciłam za nią około 50 zł już z przesyłką na allegro.

Moja opinia :) :
Czy delikatnie i bez wysiłku pozbywa się splątanych włosów? : Tak :) Mam dosyć długie włosy, czasami jakiś "kołtunek" na nich się zrobi. Pamiętam jak musiałam szarpać się z moja starą szczotką :O tragedia! Za to To tangle teezer, mmm, cudo! ;) nic nie boli, szybko "kołtun" znika :) REWELKA! :)
Co na temat mniej łamiących się włosów? : Być może jest to sprawa i szczotki, ale od pewnego czasu nie korzystam z suszarki i prostownicy, okazyjnie tylko :) i może to dzięki temu moje włosy są zdrowsze :)
Czy jest to szczotka dla dzieci? : Jak najbardziej, wogóle nie ciągnie włosów, bardzo przyjemnie się jej używa :)
Czy szczotka masuje skórę głowy? : Zauważyłam, że moje włosy szybciej rosną :) to napewno, ale nie wiem czy to zasługa tej szczotki, lotionu Seborabin czy też mniejszego stosowania ciepłego powietrza. A może to połączenie tego wszystkiego! ;)
Można używać jej zarówno na suche jak i na mokre włosy :)
Łatwo się ją czyści, wystarczy bieżąca woda i szczotka jest czysta :)

Czy ją polecam? Taaaak! :) Uwielbiam tą szczotkę! :) i nigdy, powtarzam nigdy nie zamienię jej na inną szczotkę! :) Jest warta swojej ceny :)
Ja swoją szczotkę mam od roku, może być już troszkę porysowana, bo podróżuje ze mną wszędzie ;)

A oto link do filmiku z tangle teezer :)
www.tangle-teezer.pl/film.html

Może korzystacie juz z tej szczotki? Jakie są Wasze opinie? Piszcie! :)


Buziaczki! ;* ;*

wtorek, 9 października 2012

Alterra, krem brązujący :)

Hej! :)

Kolejny dzień leżę w łóżku, tragedia :(

Dla urozmaicenia sobie dnia postanowiłam napisać dla Was recenzję :)

Alterra, krem na dzień brązujący do cery mieszanej i normalnej, brzoskwiniowy.



Zapraszam! :)

Informacje od producenta, stosowanie, cechy produktu:



Opakowanie: 50 ml, odkręcane. Duża dziurka i trzeba uważać, aby nie wysicnąć za dużo produktu.



Konsystencja: idealna kremowa :) dobrze rozprowadza się po twarzy, nie zostawia smug.
1 zdjęcie przed "wklepaniem", 2 już w wmasowanym kremem.



Zapach: Piękna brzoskwinka :) Strasznie przypadła mi do gustu :)

Kolor: brąz. Wydaje się bardzo ciemny, jednak po wchłonięciu dobrze komponuje się ze skórą :) Widać w sumie efekt zdjęciu wyżej :)



EFEKTY:
*Nadaje cerze lekkiego kolorytu: koloryt jest rzeczywiście lekki, bardzo naturalny.
*Matuje skórę: ja mam cerę sucha więc nie mam problemu ze świeceniem się skóry.
*Nawilżenie: krem ładnie nawilza skórę, jednak teraz, w chłodniejsze dni, musze pod niego użyć dodatkowego0 kremu :)
*Kryje niedoskonałości: jeśli moja skóra nie ma niedoskonałości, większego krycia nie potrzebuje. Jednak jak mam jakieś "niespodzianki" nie obejdzie się bez korektora. Jednak nie mam do niego pretensji, w sumie to jest tylko krem koloryzujacy :)

Cena: 9,99 zł, Rossmann.

Które to moje opakowanie? 1, ale na pewno nie ostatni :)

Ocena: 10/10 :) Jak dla mnie godne zastępstwo fluidów, których za bardzo nie lubię.

Używałyście tego kremu? Może polecicie jakiś inny krem tonujący? :)

Buziaczki! ;* ;*

poniedziałek, 8 października 2012

Ulubieńcy sierpnia i września '12 :)

Hej! :)

Siedzę dalej w domku i choruję. Mam tylko nadzieję, że szybko mi przejdzie bo tak dziwnie jest kilka dni nie wychodzić z domu :P

Dzisiaj przychodzę do Wam z ulubieńcami spierpnia i września '12 :)

Zapraszam :)

Zacznijmy od kolorówki, bo jej jest najmniej :) W sierpniu tak na prawdę malowałam tylko rzęsy, miałam opaloną twarz, więc nic więcej do szczęścia nie było mi trzeba :) We wrześniu używałam troszke więcej kosmetyków, pełny makijaż robiłam tylko na większe wyjścia :)
*Wibo, Extreme lasher, tusz do rzęs. Recenzja KLIK
*Synergen, puder w kompakcie, numer 01 i 02. Jak dla mnie najlepsze pudry w kamieniu :) I jeszcze ta cena :)
*Bell, róż do twarzy nr 01. Recenzja KLIK



Kremy do twarzy
*Lirene dermoprogram 20+, nawilzający kremowy mus. W sierpniu ten krem spisywał się dobrze, ładnie nawilzał, ma w sobie SPF 15 więc dawał radę ze słoneczkiem :) ZJednak teraz, gdy na dworze zrobiło się chłodno, nawilża za słabo dlatego używałam też innych kremów :)
*Ziaja, masło kakaowe. Po pierwsze, super nawilża. Po drugie, świetnie pachnie. Po trzecie, cena, kosztuje 3 zł! :)
*Ziaja, naturalny krem oliwkowy. To samo co wyżej :) Super nawilżenie za małą cenę! :) Jednak tego kremu mogę używać tylko na noc, na dzień jest dla mnie za ciężki.



Pielęgnacja twarzy
*BeBeauty, nawilżający żel do mycia twarzy. Jak dla mnie doskonała jakość za niską cenę! Nie wysusza, nie podrażnia, ładnie oczyszcza :)
*Prima, sok z aloesu. Wymieszałam w proporcji 50 na 50 z wodą i używam do jako tonik do twarzy :) Soku używam również na włosy jako dodatek do maseczki albo jako odżywkę bez spłukiwania :) Rewelka! :)



Zapachy i dezodoranty
*Nivea comfort dry 24h. Dla mnie skuteczny i bardzo ładnie pachnie :)
*Fruttini, body spray, truskawka i wanilia. Ten zapach jest piękny! I jeszcze ta cena, 10 zł a tyle radości! :)
*Nivea double efect 48h. Z tymi godzinami to bym nie szalała :P Jednak daje rade jeśli chodzi o ochronę :) Nie zauważyłam jednak efektu wolniejszego odrastania włosów, ale mi to nie przeszkadza :)



Kąpiel
*On line, płyn do kąpieli mleko i miód. Pianę jaką daję jest całkiem całkiem :) Ale ten zapach, mmm, cudowny! :) Za 7 zł tyle radości! :)
*On line, sól do kąpieli mleko i miód. Zapach, obłędny! :) Sól ładnie sie rozpuszcza i barwi wodę. Połączenie tych dwóch rzeczy to dla mnie boska kąpiel! :)



Włosy
*L'biotica Biovax, intensywnie regenerująca maseczka. Jak dla mnie jest jeszcze lepsza niż ta do włosów blond, o której pisałam tutaj KLIK. Nawet zapach bardziej do mnie przekonuje! :)
*BabyDream, puder dla dzieci. Do czego mi służy? :) KLIK


Ujędrnianie ciała
*Eveline, superskoncentrowane serum modelujące do biustu. Recenzja KLIK
*Eveline, serum intensywnie wyszczuplajace + ujędrniające. Recenzja KLIK


Nawilżanie ciała
*BabyDrean, Oliwka dla dzieci. Mam sucha skórę i używam oliwki po kąpieli aby nawilżyć skórę :) Skóra po oliwce jest miękka i gładka :)
*Lirene, body arabica, balsam brązująco-ujędriający. Recenzja KLIK. Używam go bo niestety opalenizna szybko mi znika :(
*Synergen, masło kokosowe do ciała. Super nawilża i prze cudnie pachnie! :) Zapach utrzymuję się wyjątkjowo długo, co dla mnnie jest plusem :) I jeszcze ta cena! :) Około 8 zł :)



Maseczki :)
*Rival de loop. Wszelkie rodzaje dla skóry suchej :) Działają, nie podrażniają, dodatkowo super cena :)
*Ziaja. Wszystkie rodzaje :) To samo co wyżej :) Dodatkowo wspieram polską firmę! :)



Przy chorobie ;)
*Virde, końska maść. Ostatnimi czasy często przeziębiam się i łamie mnie przy tym w plecach. Jedno posmarowanie na noc, rano budzę się bez bólu! :) Dla mnie nust have w okresie jesienno-zimowyo-wiosennym :)
*Maść arnikowa. Jestem osobą, która łatwo "robi sobie krzywdę" :P Stosuję to na siniaki, zadrapania, stłuczenia :) Mała rzecz a bardzo pomaga! :)



Używałyście kiedys któregoś z tych kosmetyków? Jak Wasze wrażenia?
I co polubiłyscie w ostatnich tygodniach? :)

Pozdrowienia spod kołderki hehe :)