Hej :)
Jak Wam minął długo weekend? :)
Mi przyjemnie, nawet bardzo :) szkoda tylko, że tak szybko :)
Czwartek i piątek odwiedzałam rodzinne groby.
A w sobotę... :) Imprezka urodzinowa :) W sumie przedwczesna o 2 dni, jednak w takim składzie w urodzinki nie spotkalibyśmy się ze względu na miejsce zamieszkania. A tak, udało się :)
Uwielbiam gotować, więc sobota była cudowna od samego rana :D
Rano robiłam torcik :) Mama wieczorem tylko dodała napisy z gorzkiej czekolady :)
Później z bratem robiliśmy nadzienie do totilli. Słuchajcie, to jest moje ostatnie kulinarne odkrycie, przepis, z głowy. Jednym słowem: Ulubieniec! :)
Około 12 przyszła do mnie kuzynka pomalować mi włoski, wybrałam inną farbę (z innej formy) jednak kolor wyszedł strasznie podobny, więc nie mam co pokazywać :)
Po malowaniu dalej z bratem robiliśmy sałatkę warzywną. Wyszła Nam strasznie wielka miska :O Będziemy mieć jeszcze na kilka dni :D
Kanapeczki również robiłam z bratem :)
Następnie przyszedł czas na placki do tortilli, smażyłam je chyba 40 minut myślałam, że nie wyrobie się na odpowiednią godzinkę :P Jednak udało się, wyrobiłam się idealnie :) Nafaszerowałam placki mięskiem, włożyłam je do pieca i szybko wyszykowałam się.
O 19 przyszli goście, przyjechał mój drugi brat, facet więc mogliśmy zaczynać :)
Na zdjęciach "przedstawiam" moje i moich pomocników arcydzieła :)
Tortilla przed włożeniem do pieca :)
Jak Wam minął długo weekend? :)
Mi przyjemnie, nawet bardzo :) szkoda tylko, że tak szybko :)
Czwartek i piątek odwiedzałam rodzinne groby.
A w sobotę... :) Imprezka urodzinowa :) W sumie przedwczesna o 2 dni, jednak w takim składzie w urodzinki nie spotkalibyśmy się ze względu na miejsce zamieszkania. A tak, udało się :)
Uwielbiam gotować, więc sobota była cudowna od samego rana :D
Rano robiłam torcik :) Mama wieczorem tylko dodała napisy z gorzkiej czekolady :)
Później z bratem robiliśmy nadzienie do totilli. Słuchajcie, to jest moje ostatnie kulinarne odkrycie, przepis, z głowy. Jednym słowem: Ulubieniec! :)
Około 12 przyszła do mnie kuzynka pomalować mi włoski, wybrałam inną farbę (z innej formy) jednak kolor wyszedł strasznie podobny, więc nie mam co pokazywać :)
Po malowaniu dalej z bratem robiliśmy sałatkę warzywną. Wyszła Nam strasznie wielka miska :O Będziemy mieć jeszcze na kilka dni :D
Kanapeczki również robiłam z bratem :)
Następnie przyszedł czas na placki do tortilli, smażyłam je chyba 40 minut myślałam, że nie wyrobie się na odpowiednią godzinkę :P Jednak udało się, wyrobiłam się idealnie :) Nafaszerowałam placki mięskiem, włożyłam je do pieca i szybko wyszykowałam się.
O 19 przyszli goście, przyjechał mój drugi brat, facet więc mogliśmy zaczynać :)
Na zdjęciach "przedstawiam" moje i moich pomocników arcydzieła :)
Tortilla przed włożeniem do pieca :)
Kanapeczki
Torcik :)
Torcik :)
Zdjęcia z imprezki :) Oczywiście mojego Pakito nie mogło zabraknąć :)
A oto prezenty :)
-Bluza i chupa chups :)
-Bluza i chupa chups :)
-Łańcuszek z wisiorkiem "E", kartka i czekoladka :)
Strasznie szybko lecą mi te dni, miesiące i lata. Pamiętam jak bym wczoraj miała 18 lat, a tutaj zaraz stuknie mi 22 :) Ach, starośc nie radość hehe :)
Miłego wieczoru! :*
Strasznie szybko lecą mi te dni, miesiące i lata. Pamiętam jak bym wczoraj miała 18 lat, a tutaj zaraz stuknie mi 22 :) Ach, starośc nie radość hehe :)
Miłego wieczoru! :*
Ewelinka chcę Cię za żonę ! :))
OdpowiedzUsuńI oczywiście najlepsze życzenia, spełnienia wszystkiego co się zamarzy :*:)
chyba mój facet tak łatwo Mnie nie odda :P
UsuńDziękuję mocno! :*
Ale z Ciebie kuchareczka :) ! Najważniejsze, że urodziny się udały :)
OdpowiedzUsuńKochana ja nie wiedziałam, ze Ty druga M. Gessler jesteś ;p Wszystkiego dobrego ;))
OdpowiedzUsuńmmm ale pyszności ;) Fajnie,że weekend ci się udał :) zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńsamych cudownych chwil w życiu kochana, super wyglądasz i ten tort. :) mniam :) :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :))
OdpowiedzUsuńZaadoptuj mnie i gotuj mi tak pysznie - mogę nawet zmywać po śniadaniu,obiedzie oraz kolacji :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńmniam jakie pysznosci
Torcik z chęcią bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na mojego nowego bloga: http://mell-l.blogspot.com/
ojej, super! :) fajne prezenty, a jak Ci sie włosy ładnie błyszczą :D
OdpowiedzUsuńAle smakowitości, ślinka cieknie! :)
OdpowiedzUsuńEeee no to wszystkiego najlepszego na te 22 wiem dobrze jak człowiek się wtedy czuje hehe ;) w tym roku przechodziłam przez to samo :) ale co tam ważne żecy duch był młody :) a te pyszności to chętnie bym pokosztowała :) wiesz ten dań wygląda wspaniale :) ^^ pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńoj jak ja bym chciała mieć taki talent do gotowania!:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Kochana!! Sto lat!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJ,kochana ,dostałaś śliczne prezenty -ten łańcuszek z pierwszą literką imienia-ja miałam swoje "M"-zgubiłam a to był jeden z bezcennych podarków-pozdrowionka
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj :*
OdpowiedzUsuńTortille wyglądają pysznie, chyba muszę sobie teraz takie zrobić (nieważne że już po 20.00 :D)
Obserwuję i czekam na kolejne pyszne posty ;)
sto lat <3333
OdpowiedzUsuńdzięki za komenta :) wiem że nie wszysyc faceci to świnie... emocje wzięły górę ;))
Pozdro.! :)
Wszystkiego naj naj naj! ;*
OdpowiedzUsuńKochana spełnienia najskrytszych marzeń :*:*
OdpowiedzUsuńNie masz co narzekać jeszcze młoda dupcia z Ciebie :)
Spóźnione 100 lat ;) Jesteśmy z jednego rocznika, zapraszam do siebie w celu zobaczenia moich tortów może będą dla Ciebie w przyszłości inspiracją;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńTortilla! Mniam! Podaj przepis:D
OdpowiedzUsuńI jeszcze raz wszystkiego naj, Kochana :*
Właśnie zostałaś nominowana ! Zapraszam na :http://glammadame1990.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
OdpowiedzUsuń