Obserwatorzy

niedziela, 30 września 2012

Dzień chłopaka! :)

Hej! :)

Jak Wam mija weekend? Ja wreszcie mogę odpocząć, ostatnio jakoś zmęczona chodzę, na nic nie mam siły.
Dzięki sobocie odżyłam :) A to zapewne dzięki zakupom hehe, pokażę Wam je w następnej notce :)

Dzisiaj jest dzień chłopaka, więc wszystkim składam najserdeczniejsze życzenia, żeby mieli do Nas kobiet cierpliwość! :)

Właśnie z tej okazji zrobiłam moim współlokatorom (czytaj mojemu facetowi i Naszemu współlokatorowi) imprezo-niespodziankę :)
Żebyście wiedzieli, ile czasu głowili się, z jakiej okazji ta niespodzianka (powiedziałam im dwa dni wcześniej, że w sobotę o 19 mają być ogoleni, ubrani elegancko). I tak w sumie nie wpadli na to, że dzisiaj jest dzien chłopaka, ale to dobrze, był lepszy szok :)

A co było na imprezce? :)

Oczywiście nie mogło zabraknąć ciasta, a w sumie tortu! :) Sama robiłam, tak tylko się pochwalę :D I znowu będę skromna, był najlepszy pośród tych, których robiłam! :)
Biszkopt nie wyrózł za bardzo i ciesze się, było łatwiej go przekroić :) Nasączyłam każdy kawałek sokiem z ananasa :) Masa to bita śmietana zmieszana z truskawkową galaretką. W środku (takie czarne punkty) widać kawałki banana :) Dekoracja- ananas :P no i napis z bitej śmietany :)
Mniam!



Powiedzmy że na danie główne zrobiłam pizzerinki, może na zdjęciu nie wyglądają smakowicie, ale uwierzcie mi, faceci wcinali aż im się uszy trzęsły! :) Przepis na pizze KLIK



Do tego wszystkiego mieliśmy jeszcze lody kremówki (nie wiem czy wiecie, w Tesco są promocję na lody, 50 % taniej na wybrane marki :)), chipsy (tak wiem, nie zdrowe, ale czasami można sobie pozwolić :)), żelki, ciastka, cukierki, czekoladka no i sałatka z pora, kukurydzy, jajka i sera (jeśli chcecie, mogę zrobić notkę z przepisem, bardzo smaczna!! :))




Więc jeszcze raz wszystkiego najlepszego chłopcy! :)

czwartek, 27 września 2012

17.09 - 23.09.2012 :)

Hej :)

Dzisiaj przychodzę z podsumowaniem kolejnego tygodnia pod względem tego co jadłam i ile ćwiczyłam.
Niestety ten tydzień wypada dużo gorzej niż poprzedni (KLIK), a to ze względu na 4 dniową obecność w domu rodzinnym, gdzie nie mam sprzętu do ćwiczeń. A no i wiadomo, mama karmi dobrymi rzeczami, nie można się oprzeć :)

Śniadania: Płatki :)



2 śniadania: Deser Satino, kopytka, kanapki z nutellą :)



Obiady: Ryż z kurczakiem z warzywami, chleb w jajku, zapiekanka, pieczone ziemniaki z kotletami sojowymi i groszkiem z marchewką, ziemniaczki z rybą i buraczkami, ziemniaczki z jajkiem sadzonym i buraczkami, ziemniaczki z surówką i kotletem z piersi kurczaka :)



Podwieczorki: Kanapka z serem i szynką, kanapki z nutellą :)


Kolacje: Parówki z chlebem tostowym, kanapki z sałatą, serem, szynką, rzodkiewką, pomidorem, ogórkiem i jajkiem :), naleśniki z dżemem truskawkowym, jogurt :)


Słodkości (oj, było ich!): Rafaello (przepis KLIK), chipsy, czekolada, orzeszki, szarlotka (przepis KLIK), kremówka wadowicka :)

Kremowanie balsamami ujędrniającymi
: na 7 dni użyłam ich...5 razy, czyli 2 razy sobie odpuściłam. W czwartek, gdy do domu weszłam o 23 i już nie miałam siły na nic, i w sobotę, gdy było mi za zimno na rozbieranie sie i kremowanie ;/

Ćwiczenia (oj, ubogo, ubogo): 45 minut jazdy na rowerze, 1100 ćwiczeń na leg magic, 400 brzuszków.

Postanowienia na ten tydzień? Więcej ćwiczeń! i to zdecydowanie! Szkoda, że jest zimno na dworzu, całkowicie nie mam ochoty na rower ani na bieganie ;/ muszę coś wymyślić w domku :)

Buziaczki! ;*

poniedziałek, 24 września 2012

Szarlotka :)

Hej :)

Jak Wam minął weekend? :) Bo ja strasznie się leniłam :)

Chcę Wam dzisiaj pokazać moje i mojej mamy dzieło,
Szarlotkę :)

Zapraszam :D

Składniki:
-kostka masła
-5 żółtek
-1,5 szklanki cukru
-3,5 szklanki mąki
-2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
-szczypta soli
I oczywiście jabłka :) My robiłyśmy same. Jabłka obrałyśmy, starłyśmy na tarce i gotowałyśmy. Dodałyśmy cukier i gotowe nadzienie dla szarlotki :)

Przygotowanie :)

*Masło utrzeć z cukrem i żółtkami.
*Do miski dodać mąkę, proszek i sól.


*Wszystko zagniatamy na gładką masę :)



*Ciasto dzielimy na 2 częśći. Pierwszą część wykładamy na blachę pokrytą papierem.



*Na ciasto nakładamy jabłuszka,



*a na jabłuszka kolejną część ciasta :)



*Ciasto wstawiamy do nagrzanego piekarnika (180 stopni, termoobieg) na 50-55 minut :)

*Ciasto po wyjęciu z piekarnika :)



*A tak prezentuje się kawałek :)



Smacznego! :)

piątek, 21 września 2012

Ogłoszonko :)

Hej :)

Mam dla Was małe ogłoszenie :)
Nie mam dostępu do stałego internetu (jestem obecnie w rodzinnym domu:)), więc nie mogę czytać Waszych postów, ale w poniedziałek wszystko nadrobię! :)

No i jeszcze druga sprawa, chcę sprzedać PS 2 Slim, może któraś z Was jest zainteresowana? :) Może Wasz facet/brat/kuzyn/kolega chce sobie taką zabawkę sprawić? :) Albo Wy chcecie kupić jakiemuś mężczyźnie taki prezent na dzień chłopaka? :) Link na allegro KLIK :)
Chcę sprzedać PS 2, bo zachciało mi się świnki morskiej, także pieniążki przydadzą się :)

Buziaczki i do poniedziałku! :*

wtorek, 18 września 2012

Wibo, extreme lashes maskara

hej hej! ;)

Dzisiaj chcę Wam opowiedzieć o:
"WIBO, EXTREME LASHES, VOLUME MASCARA"
Zaczynajmy :)

Informacje z opakowania:


Wygląd szczoteczki:



Moje rzęsy bez niczego:


Moje rzęsy po jednej warstwie tuszu:
Cena: około 10 zł

Moja opinia:
Kupiłam ten produkt po dobrych opiniach jakie przeczytałam na forach. Bardzo odpowiada mi szczoteczka tuszu, nigdy takiej nie miałam :) Tusz dobrze rozprowadza się, nie ciągnie się, nie kruszy :) Nie skleja rzęs. Nie mam jakoś wybitnie długich rzęs, więc nie odbija mi się na powiece :)

Moja ocena: 8/10

Bardzo lubię ten produkt, jak narazie jest to mój ulubiony tusz, ale nie ukrywam, że będę szukać jeszcze lepszego :)

Czekam na Wasze opinie, może polecicie mi jakiś inny drogeryjny tusz? :)

Pozdrawiam i trzymajmy kciuki! :)

poniedziałek, 17 września 2012

10.09.2012 - 16.09.2012 :)

Hej :)

Dzisiaj przedstawiam Wam, co przez ostatni tydzień jadłam i co nie co o ćwiczeniach :)

Śniadania: cały tydzień płatki! :D


2 śniadania: Zdarzyło mi się je zjeść 2 razy :D Gorfy (przepis KLIK) i deser Satino.


Obiadki :) Kopytka; Ziemniaczki z kotletami sojowymi i sosem czosnkowym plus sałata z pomidorkami; Kebab (przepis KLIK); Pizza (przepis KLIK); Kurczak z papryką, pieczarkami, cebulą z ziemniakami i sosem czosnowym; Kurczak z papryką, pieczarkami, cebulą z ryżem :)


Podwieczorek: kanapki :)


Kolacje! :) Parówki w panierce smażone na patelni (panierka to jajko i bułka tarta) z chlebem; Chlebek czosnkowy; tost (zdjęcia nie mam :(); Naleśniki z serem i kakao; Placki po krakowsku (placki ziemniaczane plus kurczak z warzywami) :) W piątek nie jadłam kolacji.


Słodkości, czyli grzeszki :) Kokosowiec (przepis KLIK) (w sumie uważam, że ciasto własnej roboty nie jest słodyczą hehe:)); 2 razy chipsy; 2 razy lody.

Kremowanie balsamami ujędrniającymi: Codziennie, raz dziennie hehe :) Uwielbiam ciało po tych kremach, jest bardzo gładkie! :)

Ćwiczenia: Łącznie w minionym tygodniu zrobiłam: 840 brzuszków skośnych na ławeczce, 2100 powtórzeń na Leg Magic, 65 minut ćwiczeń na orbitrku, 30 minut biegania, 2 godziny jazdy na rowerze :) Muszę przyznać, że po brzuszkach i Leg magicu czuję nawet trochę mięśnie! :) Pupa mi się uniosła, brzuszek jest twardszy :)

W następnym tygodniu chciała bym poprawić te słodkości, czyli mniej słodyczy :) i może troszeczke więcej jazdy na rowerze :)

Miłego dnia i buziaczki! :*

niedziela, 16 września 2012

Babeczka od Mormyszka plus termoloki! :)

Hej :)

Dzisiaj jakiś mam leniwy dzień ;)
ale w sumie niedziela jest do odpoczywania, prawda? :)

Otrzymałam od Mormyszki KLIK babeczkę, czyli odznakę :P Dziękuję kochana! ;*


 
Na czym polega zabawa?
Na wyróżnieniu 5, 10 czy 15 swoich ulubionych blogów :) Z miłą chęcią wyróżniła bym wieeele blogów, jednak większość z Was otrzymała już ciasteczka, wiec powtarzać się nie będę :)
Więc zaczynajmy! :) Kolejność przypadkowa :)

1. Kamila z mybeautifultimes.blogspot.com/
2. Myś Pyś z babskiesprawy1.blogspot.com/
3. EjBi z ejbieverydaylife.blogspot.com/
4. Ewa Sz z glammadame1990.blogspot.com/
5. JOANNA z joannaandcosmetics.blogspot.com/
6. Gonia z margaritkaaa.blogspot.com/
7. Hushaaabye z hushaaabye.blogspot.com/
8. SoneyS z soneys.blogspot.com/
9. vejjs. z vejjs.blogspot.com/
10. Kaprysek z poradnikbezradnik.blogspot.com/

Uwielbiam też czytać inne blogi, jednak tak jak wspomniałam, zostały już one oznaczone :) Wszystkie blogi, które lubię czytać możecie zobaczyć na pasku bocznym :)


Teraz chciała bym napisać o drugiej sprawie :)

Mój pierwszy wpis zrobiłam o termolokach i efektach na włosach :)
Wczoraj naszła mnie ochota na loczki :) tak po prostu, bez okazji :) Usiałam, pomęczyłam się troszeczkę i ach, uwielbiam te loki! :) Dzisiaj dalej pięknie się prezentują :)
Jeśli nie czytałyście wpisu o termolokach, zapraszam! KLIK :)


Buziaczki i miłej niedzieli! :*

sobota, 15 września 2012

Rafaello, czyli kokosowiec! :)

Hej! :)

Ale u mnie wieje! ;O
właśnie wróciłam z roweru, pod wiatr było strasznie ciężko!

Ale dzisiaj chcę Wam pokazać przepis na Rafaello, albo kokosowiec, jak kto lubi :)

Składniki na ciasto:
-4 jajka
-szczypta soli
-szklanka cukru
-łyżka octu
-pół szklanki oleju
-szklanka mąki
-3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia


Składniki na masę i posypkę:
-2 budynie, najlepiej kokosowe, jak nie mamy mogą być śmietankowe albo wanilinowe :) Ważny aby miały jasny kolor
-1,5 kostki masła
-1,5 szklanki cukru
-200 gram wiórków kokosowych


ZACZYNAJMY! :)

*Żółtka oddzielamy od białek. Białka umieszczamy w misce PLASTIKOWEJ!, dodajemy soli i miksujemy aż uzyskamy sztywną pianę.


*Gdy piana będzie już sztywna dodajemy szklankę cukru. Miksujemy całość około pół minuty.


*Dodajemy wtedy żółtka,


*olej i ocet.


*Wyłączamy mikser. Przez sitko przesiewamy mąkę i proszek do pieczenia. Wszystko łączymy trzepaczką. Pamiętajmy o mieszaniu ciasta ciągle w jedną stronę, wtedy nie straci objętości i puszystości :)


*Blachę smarujemy olejem i posypujemy bułką tartą.

*Ciasto przelewamy na blachę(przepraszam, dostałam taką w spadku:)) i wkładamy do nagrzanego piekarnika (u mnie 175 stopni, termoobieg, około 40 minut).


Pamiętajmy, aby po upieczeniu nie wystawiać ciasta od razu z piekarnika. Niech posiedzi w nim jeszcze 2 minuty, później delikatnie uchylmy drzwiczki, wtedy ciasto nam nie opadnie :) po 5 minutach ciasto można wyjąć do ostygnięcia :)


Teraz zajmujemy się masą :)

*Budynie rozrobić według przepisu na opakowaniu. Odstawiamy je do ostygnięcia.


*Gdy budynie ostygną zaczynamy ucierać je z masłem (3/4 kostki). Do budyni dodajemy po łyżce masła.
*Na sam koniec dodajemy 3/4szklanki cukru


*i 75 gram wiórek kokosowych :)

*Do garnka wkładamy 3/4 kostki masła. Czekamy aż się rozpuści.


*Gdy to się stanie dodajemy pozostała ilość wiórek kokosowych, całość mieszamy.


*Następnie dodajemy 3/4 szklanki cukru. Całość ciągle mieszamy, bo posypka może się łatwo przypalić. Gdy wszystko ładnie się połączy i wiórki będą miały złoty kolor, garnek zestawiamy z gazu i odstawiamy do ostygnięcia.
*Gdy ciasto, masa i posypką będą już chłodne, kroimy ciasto na 2 części :)


*Dolną pozostawiamy w blaszce, górną wyjmujemy.


*Na ciasto nakładamy połowę naszej kokosowej masy.


*Na masę kładziemy ciasto, jednak do góry nogami :)


*Na ciasto nakładamy pozostałą część masy kokosowej,
a na wierzch kładziemy posypkę :)


Ciasto najlepiej, gdy postoi w lodówce całą noc. Jednak są takie sytuację, gdy chcemy je spróbować szybciej. Jednak w lodówce musi spędzić około 4 godzin :)
Oto efekt końcowy :)


Smacznego! :)

I Buziaczki! ;*