Hej ! :)
Dzisiaj chcę Wam pokazać, co zużyłam przez ostatni miesiąc :)
Zdjęcia nie są najlepszej jakości, niestety przyszła już jesień, w sumie gdy robiłam te zdjęcia za oknem była pierwsza śnieżyca :)
Więc zaczynajmy :)
* Ziaja, maska kojąca z różową glinką, skóra wrażliwa. Moim zdaniem jest ok, jednak wolę wersję czekoladową :)
* AA maseczka intensywnie nawilżająca. Recenzja KLIK
* Laura Conti maseczka dotleniająca czekoladowa. Beznadziejna maseczka, nigdy jej nie odkupię
*Eveline serum intensywnie wyszczuplające, recenzja KLIK
*Nivea dry comfort 24 H, mój ulubieniec, na pewno wdo niego wrócę :) Ładnie pachnie, daje radę! :)
*Oriflame silk&smooth roll-on. Jest jeszcze troszkę produktu jednak jest już "stary", dlatego wyrzucam. Nie byłam jakoś szczególnie nim zachwycona ani zawiedziona, raczej nie odkupię.
*Intimea ochronna emulsja do higieny intymnej. Dla mnie numer jeden! :) Nigdy go nie zdradzę :P
*Oeparol balsam do ust. Kupiłam go za 3 zł, teraz kosztuje ponad 7. Gdyby był dalej tani, na pewno bym do niego wróciła. A teraz, sama nie wiem. Jednak z działania jestem zadowolona :)
*Blend-a-med. Co tu komentować, pasta jak pasta :) Wolę jednak pasty miętowe :)
*Chupa-chups, woda toaletowa LoveTrap Divine Paradise. Kupiłam go za 10 zł, wart swojej ceny :)
*Chupa-chups, woda toaletowa LoveTrap Exotic Kiss. To samo co wyżej :)
*L'biotica Biowax intensywnie regenerująca maseczka do włosów blond. Recenzja KLIK
*Skrzyp strong piękna skóra, włosy i paznokcie. Jakoś wielkich rezultatów nie zauważyłam więc nie żałuję wydanej kasy, bo kupione w promocji :)
*Advance Techniques serum do włosów. Recenzja KLIK
*Jantar, odżywka do włosów i skóry głowy. Na razie przelałam produkt do opakowaniu po Seboradinie, a opakowanie wyrzucam, nie mam zdania o nim :)
Troszeczkę produktów udało mi się zużyć, z czego jestem zadowolona :)
Wszystko wyrzucam do kosza i zabieram się za następne kosmetyki! :)
Buziaczki! ;*
Dzisiaj chcę Wam pokazać, co zużyłam przez ostatni miesiąc :)
Zdjęcia nie są najlepszej jakości, niestety przyszła już jesień, w sumie gdy robiłam te zdjęcia za oknem była pierwsza śnieżyca :)
Więc zaczynajmy :)
* Ziaja, maska kojąca z różową glinką, skóra wrażliwa. Moim zdaniem jest ok, jednak wolę wersję czekoladową :)
* AA maseczka intensywnie nawilżająca. Recenzja KLIK
* Laura Conti maseczka dotleniająca czekoladowa. Beznadziejna maseczka, nigdy jej nie odkupię
*Eveline serum intensywnie wyszczuplające, recenzja KLIK
*Nivea dry comfort 24 H, mój ulubieniec, na pewno wdo niego wrócę :) Ładnie pachnie, daje radę! :)
*Oriflame silk&smooth roll-on. Jest jeszcze troszkę produktu jednak jest już "stary", dlatego wyrzucam. Nie byłam jakoś szczególnie nim zachwycona ani zawiedziona, raczej nie odkupię.
*Intimea ochronna emulsja do higieny intymnej. Dla mnie numer jeden! :) Nigdy go nie zdradzę :P
*Oeparol balsam do ust. Kupiłam go za 3 zł, teraz kosztuje ponad 7. Gdyby był dalej tani, na pewno bym do niego wróciła. A teraz, sama nie wiem. Jednak z działania jestem zadowolona :)
*Blend-a-med. Co tu komentować, pasta jak pasta :) Wolę jednak pasty miętowe :)
*Chupa-chups, woda toaletowa LoveTrap Divine Paradise. Kupiłam go za 10 zł, wart swojej ceny :)
*Chupa-chups, woda toaletowa LoveTrap Exotic Kiss. To samo co wyżej :)
*L'biotica Biowax intensywnie regenerująca maseczka do włosów blond. Recenzja KLIK
*Skrzyp strong piękna skóra, włosy i paznokcie. Jakoś wielkich rezultatów nie zauważyłam więc nie żałuję wydanej kasy, bo kupione w promocji :)
*Advance Techniques serum do włosów. Recenzja KLIK
*Jantar, odżywka do włosów i skóry głowy. Na razie przelałam produkt do opakowaniu po Seboradinie, a opakowanie wyrzucam, nie mam zdania o nim :)
Troszeczkę produktów udało mi się zużyć, z czego jestem zadowolona :)
Wszystko wyrzucam do kosza i zabieram się za następne kosmetyki! :)
Buziaczki! ;*
P.S. Notka dodana automatycznie, obecenie jestem u rodziców i nie mam dostępu do internetu :)
o nivea, też mam :)
OdpowiedzUsuńłojej, zawsze sie dziwie, jak duże tego wszyscy zużywają :D
OdpowiedzUsuńNazbierało się trochę tych produktów na wykończeniu ;) Kilka z nim również miałam okazje używać. Maseczki w takiej formie bardzo lubię, najchętniej kupuje te z ziaji lub lirene. Miłego pobytu! ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że swoją ulubioną maskę wykorzystałaś;) spore denko!
OdpowiedzUsuńładne zużycie. Podoba mi się widok zza okna ;p Co do kosmetyków, to pomadki oeparol ostatnio widziałam w biedronce za chyba 5,99 ;)
OdpowiedzUsuńA ja się zbieram do tego DENKA i się zebrać nie mogę:)
OdpowiedzUsuńJejuś, ale zużyć. U mnie to z systematycznością ciężko, z resztą już kiedyś Ci chyba tu o tym pisałam.;)
OdpowiedzUsuń