Hej! :)
Co u Was słychać? Jak mija dzionek? :)
Ja ostatnio mam bardzo mało czasu na cokolwiek, niestety zaliczenia już mnie męczą i od wtorku następnego sesja :( na całe szczęście mam tylko 2 egzaminy, no ale jeden z filozofii więc nie wiem jak to będzie.
Dzisiaj kolejna recenzja lakieru do paznokci, zapraszam! :) (Lakier otrzymałam na spotkaniu warszawskich blogerek, fakt ten nie wpływa na moją opinię o produkcie.)
Rimmel London, 60 seconds, nr 500 carmel cupcake.
Lakier ma średnią pojemność, jest to 8 ml. Pędzelek łatwo można odkręcić od buteleczki. Pędzelek jest dosyć szeroki i płaski, mimo że mam wąską płytkę paznockia i tak bardzo mi się podoba aplikacja za pomocą tego pędzelka. Przy grubszej aplikacji wystarczy 1 warstwa aby kolorek nie prześitywał. Ja jednak nakładam dwie bardzo cieniutkie :) Producent pisze, że po 60 sekundach lakier będzie już całkowicie "suchy" na paznokciach. Może ta wierzchnia wartswa jest po tym czasie juz sucha. Jednak ja wolę nie ryzykować i zawsze odczekuję kilka minut by mieć pewność, że lakier już wysechł :) Niestety po pomalowaniu pazurków o godz 19, poszłam spać około 1. Rano wstałam i co miałam na paznokciach? Brzydkie kresi od kołdry ;/ strasznie tego nie lubię. Rimmel 500 jest moim pierwszym lakierem w kolorze nude. Nie wiem czemu wcześniej nie sprawiłam sobie takie kolorku, chyba myślałam, że będzie brzydko wyglądał na moich paznokciach. Jednak ten kolor podbił moje serce :) Ponadto lakier jest jak na moje możliwości wytrzymały, z końcówek ściera się dopiero po 4 dniach beż żadnych baz ani topperów :)
Oczywiście nie zwracajcie uwagi na moje pazurki, musiałam je przyciąć, aby móc korzystać z mojej klawiatury w telefonie :)
Cena: niestety dokładnie nie orientuje się, ile może kosztować ten lakier, ale pewnie około 10 zł.
Jak podoba Wam się ten kolor? Używałyście lakierów z Rimmela?
Buziaczki! :*
Co u Was słychać? Jak mija dzionek? :)
Ja ostatnio mam bardzo mało czasu na cokolwiek, niestety zaliczenia już mnie męczą i od wtorku następnego sesja :( na całe szczęście mam tylko 2 egzaminy, no ale jeden z filozofii więc nie wiem jak to będzie.
Dzisiaj kolejna recenzja lakieru do paznokci, zapraszam! :) (Lakier otrzymałam na spotkaniu warszawskich blogerek, fakt ten nie wpływa na moją opinię o produkcie.)
Rimmel London, 60 seconds, nr 500 carmel cupcake.
Lakier ma średnią pojemność, jest to 8 ml. Pędzelek łatwo można odkręcić od buteleczki. Pędzelek jest dosyć szeroki i płaski, mimo że mam wąską płytkę paznockia i tak bardzo mi się podoba aplikacja za pomocą tego pędzelka. Przy grubszej aplikacji wystarczy 1 warstwa aby kolorek nie prześitywał. Ja jednak nakładam dwie bardzo cieniutkie :) Producent pisze, że po 60 sekundach lakier będzie już całkowicie "suchy" na paznokciach. Może ta wierzchnia wartswa jest po tym czasie juz sucha. Jednak ja wolę nie ryzykować i zawsze odczekuję kilka minut by mieć pewność, że lakier już wysechł :) Niestety po pomalowaniu pazurków o godz 19, poszłam spać około 1. Rano wstałam i co miałam na paznokciach? Brzydkie kresi od kołdry ;/ strasznie tego nie lubię. Rimmel 500 jest moim pierwszym lakierem w kolorze nude. Nie wiem czemu wcześniej nie sprawiłam sobie takie kolorku, chyba myślałam, że będzie brzydko wyglądał na moich paznokciach. Jednak ten kolor podbił moje serce :) Ponadto lakier jest jak na moje możliwości wytrzymały, z końcówek ściera się dopiero po 4 dniach beż żadnych baz ani topperów :)
Oczywiście nie zwracajcie uwagi na moje pazurki, musiałam je przyciąć, aby móc korzystać z mojej klawiatury w telefonie :)
Cena: niestety dokładnie nie orientuje się, ile może kosztować ten lakier, ale pewnie około 10 zł.
Jak podoba Wam się ten kolor? Używałyście lakierów z Rimmela?
Buziaczki! :*
A studentkom, wytrwałości :)
Bardzo ładnie wygląda na Twoich paznokciach ten kolor, fajnie, że przekonałaś się do nudziaków :) Tiaa, te 60 sekund to są niezłe chwyty marketingowe w dzisiejszym zabieganym świecie :)
OdpowiedzUsuńI Tobie życzę wytrwałości :*
śliczny kolorek
OdpowiedzUsuńKarmelowa babeczka? :D takie kolorki wiecznie modne, sama mam kilka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kolor na każdą okazję :)
OdpowiedzUsuńnie używałam ze wzglądu na cenę , aczkolwiek chętnie kiedyś wypróbuje :) kolor jest klasyczny, ale trzeba uważać, żeby dłonie nie wyglądały potem trupio :P no i szkoda, że te 60 sekund nie jest prawdą :(
OdpowiedzUsuńTeż go mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńo 60 sec możemy sobie pomarzyć ;) do tego są potrzebne wspomagacze aby szybko się wysuszyć ale na pewno nie w 60 sec :D:D:D chyba wszystkie dostałyśmy ten sam kolor :)
OdpowiedzUsuńjakoś tak mi trochę pod żółć wpada, ale to pewnie wina oświetlenia. Mimo to kolorek ładny a i paznokcie nieziemskie :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za sesje :)
OdpowiedzUsuńKolor idealny dla mnie lubię takie neutralne paznokietki ;p
OdpowiedzUsuńFajny ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery tej firmy,ciekawe kolory mają.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji używać lakierów z tej formy, ale chyba wypróbuje :)
OdpowiedzUsuń