Hej :)
Po wczorajszym deszczu w Warszawie wyszło dzisiaj słoneczko i rozpieszcza Nas swoimi promykami :)
Dzisiaj chciała bym Wam opowiedzieć o:
Ziaja blubel, owocowy balsam nawilżający, na różowo żurawina poziomka.
Zapraszam! :)
Informacje od producenta, stosowanie, skład:
Opakowanie: bardzo duże, bo aż 400 ml. Balsam umieszczony jest w plastikowym pojemniku z bardzo wygodnym dozownikiem. Możemy "nauczyć" się, ile produktu potrzebujemy i idealna ilość wydobyć ze środka.
Konsystencja: bardzo lekka, bardziej rzadka niż gęsta. Szybko się wchłania w ciało, nie pozostawia tłustej warstwy. Już po minucie możemy śmiało zakładać ubrania :)
Zapach: bardzo świeży, owocowy. Identyczny jak w moim ulubionym żelu pod prysznic z Ziaji blubel właśnie o zapachu poziomki i żurawiny :) Wyczuwalny jest na skórze przez jakieś 30 minut, później znika.
Kolor: biały
EFEKTY:
Używałam tego balsamu w poprzednią jesień, później odstawiłąm go i zaczęłam używać czegoś mocniejszego na zimę. I właśnie zastanawiam się, dlaczego? Ba;sam nie dość, że cudownie pachnie, idealnie nawilża! Używam go po kąpieli, a rano czuję go jeszcze na mojej skórze! Nigdy nie miałam tak dobrego balsamu :) Skóa po używaniu produktu jest gładka, miękka i dobrze odżywiona. Z ręką na sercu mogę go polecić! :)
Które to moje opakowanie? 1, ale nie ostatnie :)
Cena: około 8 zł
Ocena: 10/10. Idealne nawilżenie na długie godziny!
Używałyście tego balsamu? Przypadł Wam go gustu?
Miłego weekendu! :*
Po wczorajszym deszczu w Warszawie wyszło dzisiaj słoneczko i rozpieszcza Nas swoimi promykami :)
Dzisiaj chciała bym Wam opowiedzieć o:
Ziaja blubel, owocowy balsam nawilżający, na różowo żurawina poziomka.
Zapraszam! :)
Informacje od producenta, stosowanie, skład:
Opakowanie: bardzo duże, bo aż 400 ml. Balsam umieszczony jest w plastikowym pojemniku z bardzo wygodnym dozownikiem. Możemy "nauczyć" się, ile produktu potrzebujemy i idealna ilość wydobyć ze środka.
Konsystencja: bardzo lekka, bardziej rzadka niż gęsta. Szybko się wchłania w ciało, nie pozostawia tłustej warstwy. Już po minucie możemy śmiało zakładać ubrania :)
Zapach: bardzo świeży, owocowy. Identyczny jak w moim ulubionym żelu pod prysznic z Ziaji blubel właśnie o zapachu poziomki i żurawiny :) Wyczuwalny jest na skórze przez jakieś 30 minut, później znika.
Kolor: biały
EFEKTY:
Używałam tego balsamu w poprzednią jesień, później odstawiłąm go i zaczęłam używać czegoś mocniejszego na zimę. I właśnie zastanawiam się, dlaczego? Ba;sam nie dość, że cudownie pachnie, idealnie nawilża! Używam go po kąpieli, a rano czuję go jeszcze na mojej skórze! Nigdy nie miałam tak dobrego balsamu :) Skóa po używaniu produktu jest gładka, miękka i dobrze odżywiona. Z ręką na sercu mogę go polecić! :)
Które to moje opakowanie? 1, ale nie ostatnie :)
Cena: około 8 zł
Ocena: 10/10. Idealne nawilżenie na długie godziny!
Używałyście tego balsamu? Przypadł Wam go gustu?
Miłego weekendu! :*
nie miałam, nie znam, chętnie bym wypróbowała, ma dozownik to jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńOstatnio Ziaja mi strasznie podpada i co najgorsze uczula ;/
OdpowiedzUsuńOstatnio kusił mnie, ale jego nazwa "blubel" za bardzo skojarzyła mi się ze słowem bubel. Teraz na pewno po niego wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńte balsamy są bardzo bardzo lekkie - super na lato, ale lubię też mieć coś treściwego w szafie - tak żeby porządnie odżywić skórę
OdpowiedzUsuńTakiego balsamu to jeszcze nie widziałam, żele pod prysznic owszem ale nie to :o
OdpowiedzUsuńnie znam gościa, ale sądzę, że polubilibyśmy się - głównie ze względu na pompkę;)
OdpowiedzUsuń