Hej! :)
Muszę Wam się czymś, a raczej kimś pochwalić :)
Od ponad tygodnia razem z G jesteśmy właścicielami malutkiej suczki, a nazywa się Perełka :)
Od dawna myśleliśmy o psie, zawsze jak jest zwierzak w domu jest o wiele weselej :) Zaczęłam przeglądać ogłoszenie na tablicy i gumtree, jakie są psiaki. Wypatrzyliśmy sobie jedną sunię, śliczna, malutka (bardzo zależało Nam na tym, aby nie była ogromna) i podobało Nam się jej umarszczenie :)
Chwyciłam za telefon i umówiłam się z panią na spotkanie, aby ją zobaczyć. Perełka od razu rzuciła mi się na twarz (takie jej przywitanie, przytulanie się do twarzy i szyji :P), przynosiła piłkę, aby się z nią bawić. Po trzech dniach sunia była już w naszym domku :P
Nie jest to szczeniak, Perła ma 3 lata. W sumie cieszymy się, przynajmniej mamy pewność, że nie wyrośnie z jej bydle :P Jest kundelkiem, chociaż w książeczce zdrowia, ma wpisane CHICHUAHUA. Jak to zobaczyłam, śmiałam się cały wieczór :P Jedyne co mi przeszdadzało na samym początku to fakt, że nie mogę zmienić jej imienia, ale teraz już się przyzwyczaiłam :)
Same spacery z nią (mimo zimowej pogody) sprawiają mi wiele radości, mam przynajmniej motywację, aby trochę się poruszać :)
Oto jej kilka zdjęć :)
Tak właśnie przytula się do Pani :P
Muszę Wam się czymś, a raczej kimś pochwalić :)
Od ponad tygodnia razem z G jesteśmy właścicielami malutkiej suczki, a nazywa się Perełka :)
Od dawna myśleliśmy o psie, zawsze jak jest zwierzak w domu jest o wiele weselej :) Zaczęłam przeglądać ogłoszenie na tablicy i gumtree, jakie są psiaki. Wypatrzyliśmy sobie jedną sunię, śliczna, malutka (bardzo zależało Nam na tym, aby nie była ogromna) i podobało Nam się jej umarszczenie :)
Chwyciłam za telefon i umówiłam się z panią na spotkanie, aby ją zobaczyć. Perełka od razu rzuciła mi się na twarz (takie jej przywitanie, przytulanie się do twarzy i szyji :P), przynosiła piłkę, aby się z nią bawić. Po trzech dniach sunia była już w naszym domku :P
Nie jest to szczeniak, Perła ma 3 lata. W sumie cieszymy się, przynajmniej mamy pewność, że nie wyrośnie z jej bydle :P Jest kundelkiem, chociaż w książeczce zdrowia, ma wpisane CHICHUAHUA. Jak to zobaczyłam, śmiałam się cały wieczór :P Jedyne co mi przeszdadzało na samym początku to fakt, że nie mogę zmienić jej imienia, ale teraz już się przyzwyczaiłam :)
Same spacery z nią (mimo zimowej pogody) sprawiają mi wiele radości, mam przynajmniej motywację, aby trochę się poruszać :)
Oto jej kilka zdjęć :)
Tak właśnie przytula się do Pani :P
Miłego wieczoru! :)
Ojjj...Uwielbiam psy - zazdroszczę Ci takiego przyjaciela :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy dogada się z moim kotem :P
UsuńŚlicznotka! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńale śliczna ta psinka ;)
OdpowiedzUsuńNowy członek rodziny ;)
Dokładnie, mam nadzieję, że będzie z Nami bardzo długo :)
Usuńcudna jest :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczna:) Mam nadzieję, że czasami napiszesz na blogu, co tam u niej słychać i jak się układa Wasza przyjaźń;)
OdpowiedzUsuńNa pewno napiszę! :)
UsuńSłodki ten psiak! I co najlepsze - jak miałam ok. 10 lat, kupiliśmy yorka, którego nazwałam właśnie Perełka :) niestety w dwa dni po kupnie musieliśmy oddać, bo dostałam silnego uczulenia, ale to już inna historia :)
OdpowiedzUsuńa słyszałam, że yorki nie mają sierści tylko włosy i właśni nie powinny uczulać :P m
Usuńhehe na pewno macie z niej wiele uciechy ;) W sumie dużym plusem jest 3 letni pies umie już się załatwiać na dworze nie gryzie wszystkiego co popadnie przez co szkody w mieszkaniu są mniejsze ;) oby tylko była zdrowa a pogoda w końcu wiosenna ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ułożona, nie sika gdzie popadnie i grzecznie na wszystko czeka :)
UsuńPiękna. Pies w domu to sama radość! A spacery i poprawa kondycji gwarantowana ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że i figurka poprawi się od spacerków :P aby tylko wiosna szybciej przyszłą, bo w śniegu ciężko jest chodzić na dłuższe spacerki :(
Usuńsłodki piesek :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie: la-mujer-perfectaa.blogspot.com
Dziękuję :)
Usuńśliczna psinka!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny piesek ;D
OdpowiedzUsuń