Obserwatorzy

sobota, 1 grudnia 2012

Projekt Denko #3 :)

Hej :)

Jako że dzisiaj jest już pierwszy miesiąc nowego miesiąca, a moja torba od zużytych kosmetyków pęka w szwach, chciała bym Wam dzisiaj pokazać kolejny projekt denko :)
Zapraszam! :)

*C-THRU dezodorant natural spray. Bardzo ładny kwiatowy zapach, dostałam go na urodziny i byłam bardzo zadowolona :) Na pewno kiedyś do niego jeszcze wrócę :)
*LA RIVE Love Dance dezodorant perfumowany. Cudowny słodki zapach, kosztował mniej niż 10 zł, dlatego do niego również powrócę :) Niestety trwałość nie jest długa, jednak co tutaj więcej wymagać od tak taniego zapachu :)



*ZIAJA masło kakaowe, mój must have! :) Cudowny zapach, pięknie nawilża i nie wiele kosztuję :)
*ZIAJA naturalny krem oliwkowy. Droższy niż jego kakaowa wersja, używałam go na stópki, bardzo ładnie je nawilżał :) Odkupię :)
*LIRENE nawilżający kremowy mus. Recenzja KLIK



*SYNERGEN masło kokosowe do ciała. Recenzja KLIK
*ZIAJA kokosowy krem do rąk. Cudowny zapach, niska cena, średnie nawilżenie. Na lato spisywał się ok, jednak teraz jest troszeczkę za słaby. Więc na sezon "ciepły" na pewno powróci do mojej torebki :)



*SYNERGEN peeling do twarzy do skóry wrażliwej. Mój must have :) na pewno nie jest on do skóry delikatnej, ma duże i ostre drobinki, ja jednak taki peeling do twarzy lubię. Dobrze ściera, nie podrażnia :)
*No 36 peeling złuszczający do stóp. Recenzja KLIK



*NIVEA krem nawilżający + lekki podkład. Tragedia! Kolor strasznie ciemny a na opakowaniu jest dużo jaśniejszy. Słabo nawilża, brzydko wygląda na twarzy. BUBEL!!!



*ISANA pomadka do ust koloryzująca. Po nałożeniu pomadki na usta, od razu roluje się i tworzą się brzydkie grudki. Kolor niby ładny, no ale z tymi grudkami traci na wartości. BUBEL
*LAURA CONTI pomadka do ust. Kupiłam ją z ciekawości w Rossmanie. Jest takim średniaczkiem, niby nie robi nic złego, jednak nie widzę jakiś "wow" efektów. Raczej nie odkupię.
*ISANA pomadka do ust z spf 20. Takie same mam spostrzeżenia jak do poprzedniej pomadki z Isany. Warzy się na ustach, zostawia biały nalot. BUBEL.



*ROSSMANN woda do płukania ust. Średniaczek. Odświeża usta a nie ma długotrwałego efektu. Nie odkupię.



*ZIAJA mydło pod prysznic żurawina i poziomka. Mój ulubieniec pośród mydeł z Ziaji! :) Cudowny zapach, pięknie się pieni, nie wysusza :) Na pewno go odkupię :)
*ZIAJA mydło do kąpieli bąbelkowa cola. To samo co wyżej :) Ładny zapach, ładnie myje ciało :)
*SEE YOU galaretka do mycia ciała. Kupiłam ją na przecenie za 2 zł w Naturze. Używałam jako płyn do kąpieli i spisywała się nieźle :) Barwiła wodę, dobrze ją zmiękczała i dawała niezłą pianę :) Odkupię jeśli ją znajdę :)
*FRUTTINI żel pod prysznic. Recenzja KLIK.
*JOANNA NATURIA olejek do kąpieli i pod prysznic. Plusy tego kosmetyku: ładnie pachnie. Niestety innych nie zauważyłam. Ma strasznie rzadka konsystencję, wszystko uciekało mi z ręki. Jako olejek do kąpieli sprawował się tak sobie. Nie odkupię.



*ALL ABOUT BEAUTY sól do kąpieli. Skusiłam się na tą sól ze względu na piękne owoce na opakowaniu. Niestety, zapach ma paskudny, słabo rozpuszcza się w wodzie. Moim zdaniem BUBEL!
*ON LINE płyn do kąpieli i sól do kąpieli. Obydwa mają cudowny zapach, płyn robi piękną piankę, ładnie zmiękcza wodę. Sól szybko rozpuszcza się w niej, po prostu idealny duet :) Odkupię na pewno :)



*TIMOTEI szampon do włosów złociste refleksy. Bardzo fajny i tani szampon. Ładnie się pienił, dobrze oczyszczał włosy. Jeśli znajdę go na promocji na pewno go odkupię.
*CARI szampon do włosów suchych i łamliwych. Zapach ma ładny, dobrze się pieni, ładnie oczyszcza, jednak po płukaniu włosy są strasznie szorstkie. Nie lubię takiego uczucia dlatego nie odkupię go.
*BALEA szampon do włosów. Cudowny zapach, piękne oczyszczenie włosów, niestety szybko go zużyłam, jest trochę rzadki. Ale z miłą chęcią jeśli będę miała okazję powrócę do niego :)
*HEAD&SHOULDERS szampon przeciwłupieżowy. Kiedyś myślałam, że jest rewelacyjny. Jednak siostra powiedziała mi, że owszem, daje efekty ale niestety po zaprzestaniu używania go, łupież powraca bo strasznie wysusza skórę. Jest to moja ostatnia buteleczka tego szamponu.
*PANTENE ekspresowa maseczka do włosów. Rzeczywiście, kilka minut wystarczyło, by włosy były nawilżone i dobrze prezentowały się :) nie przetłuszczała włosów, nie obciążała. Ja jednak mam swojego ulubieńca jeśli chodzi o maseczki (Biowax) i dlatego do niej już nie powrócę :)



*CAREA płatki kosmetyczne. Recenzja KLIK
*NIZORAL leczniczy szampon przeciwłupieżowy. Jest to godny zastępca head&shoulders. Taka saszetka kosztuje 4 zł i wystarcza mi na 2 użycia (mój facet jedna saszetkę używa około 6 razy:)). Myję tym szamponem włosy zapobiegawczo raz na dwa-trzy tygodnie i mam "problem z głowy". Odkupię na pewno :)
*COLGATE max fresh pasta do zębów. Co tu pisać o paście :) Odkupię :)



Jak widzicie pozbyłam się wszelkich porozpoczynanych opakowań, aby teraz móc korzystać z następnych :) Przez taki projekt denko moja półka w łazience wreszcie nie urywa się w szwach od żeli, mam ich teraz zdecydowanie mniej, ale i tak każdego dnia mogę korzystać z innego zapachu :)

A jak u Was wyglądają zużycia? :) Pochwalcie się koniecznie! :))

Miłej i słonecznej soboty!
Buziaczki :*

21 komentarzy:

  1. Jeju, jeju, ile zużyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkiego miałam juz prawie końcówke, dlatego nazbierało się tego troszke :)

      Usuń
  2. sporo tego ;) gratuluję .

    OdpowiedzUsuń
  3. ojacież, ile tego jest :O ja w tym miesiącu zużyłam tylko jeden kosmetyk :) a raczej dwa :) wypadam blado :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale Ci się tego nazbierało. Teraz jak nic trzeba iść na zakupy ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mimo tylu zużyć mam jeszcze kosmetyki więc zakupy na razie odpadają :) oszczędzam na prezenty! :)

      Usuń
  5. Ale duże zużycia! Ja muszę w końcu wypróbować ten krem Ziaji masło kakaowe, jest bardzo tłusty?
    Peeling Synergen też jest na mojej liście do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. C-THRU fiolet mam taki sam :) sliczny zapach

    OdpowiedzUsuń
  7. duzo zużyć:) większosc z tych rzeczy b. lubię:")

    OdpowiedzUsuń
  8. czekam z niecierpliwością na post! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam ten krem tonujący z nivea, kolor jak dla mulatek. Masakra! bubel nad bublami ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że wykończyłaś "nasz" mus od Lirene:D Ja jeszcze mam duużo :) A moje denko pojawi się jutro, więc możesz sama ocenić czy jest duże, czy nie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. służył mi kilka miesięcy, niestety przyszedł i na niego czas :P

      Usuń
  11. Ale dużo produktów, kusi mnie to kokosowe masło do ciała!
    ps, ale uroooczy kociak w nagłówku!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj te masełko jest cudowne! :)

      A w nagłówku, mój Pakiciak :)

      Usuń
  12. Ile tego masz,wow:)
    Właściwie to miałaś :D
    Oj,klasyczne czarne kozaki też by mi się przydały,nie ukrywam ale na takie workery chorowałam już od dłuższego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam i dalej mam jeszcze troszkę rzeczy, mam nadzieję, że nie będę musiała nic kupować z kosmetyków, wolę teraz wydac kaskę na prezenty :)

      Usuń
  13. Na tej stronie : http://www.facebook.com/kochamprzygode :)

    OdpowiedzUsuń
  14. c-thru pomimo krótkiej trwałości i tak uwielbiam. <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz :)
Nie piszcie mi komentarzy typu: zapraszam do Mnie, zaglądam do każdej użytkowniczki, która zostawiła u Mnie komentarz :)