Hej :)
Na samym początku Chcę podziękować dziewczynom, które mnie obserwują :) Jest ich już 7! :) dla innych 7 to może bardzo mało, ale dla mnie liczy się każda osoba! :) Dziękuję! ;*
Wracając do tematu notki, chciała bym Wam przedstawić recenzję
AVON ADVANCE TECHNIQUES SERUM NA SUCHE I ZNISZCZONE KOŃCÓWKI
Zaczynajmy! :)
Informacje od producenta:
Nowa wersja znanego serum z linii Advance Techniques, o nieco wzbogaconym składzie. Formuła oparta na technologii Tri-Keratin. Wygładza strukturę włosa i wzmacnia jego korzenie, dlatego włosy stają się zdrowe i lśniące. Błyskawicznie odżywia i regeneruje ich przesuszone i zniszczone końcówki. Sprawia, że włosy się nie plączą i są niezwykle błyszczące. Dla skuteczniejszej ochrony zawiera filtr przeciwsłoneczny. Preparat należy delikatnie wmasować w końcówki wilgotnych bądź suchych włosów.
Skład:
Cyclopentasiloxane, Cyclomethicone, Alcohol Denat., Dimethicone, Phenoxyethanol, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Parfum,Benzophenone-2, Panthenol, Phytantriol, Aqua, Propylene Glycol, Creatine, Laminaria Digitata Extract, Pelvetia Canaliculata Extract, Methylparaben, Propylparaben, Hexyl Cinnamal, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Coumarin, Hydroxycitronellal, Amyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde
Cena: katalogowa to 19,99 zł, ja jednak kupiłam go na allegro za 8 zł, odbiór osobisty Warszawa Bemowo więc miałam nie daleko :)
Opakowanie: szklana buteleczka, która wygląda na dosyć mocną :) Produkt wydostaje się za pomoca pompki, więc jest hisieniczny i przez to bardziej wydajny :) na pompce jest plastikowa "pokrywka" (nie wiem jak to inaczej nazwać) szczelnie zamykająca pompkę więc produkt nie powinien Nam się rozlać :)
Zapach: Wiem, że nie którzy nie znoszą tego zapachu, mi on nie przeszkadza, a nawet mogła bym powiedzieć, że bardzo mi się podoba :) Na włosach szybko wietrzeje :)
Konsystencja: Oleista :) Przez to bardzo dobrze rozprowadza się na włosach. Szybko "wnika" we włosy, więc nie pozostawia żadnych tłustych plam na ubraniach czy ciele.
Kolor: Przezroczysty :)
EFEKTY:
*Wygładzenie włosów: moje włosy po nim są pięknie wygładzone, mogła bym nawet powiedzieć, że podtrzymuje mi efekt prostowania włosów :)
*Zdrowe i lśniące włosy: nie oczekujmy, że ze zniszczonych włosów ten produkt zrobi nam piękne i zdrowe włosy. Na pewno pomaga w walce z promieniami słonecznymi, zawiera filtr słoneczny. Włosy po serum są napewno lśniące, przez to wyglądają na zdrowsze :)
*Odżywia i regeneruje przesuszone końcówki: nie mam problemu ze zniszczonymi końcówkami, może właśnie dzięki temu serum? :) napewno im nie szkodzi, to Wam mogę zapewnić :) używam też innych kosmetyków do włosów, więc dokładnie nie mogę określić, co na to wpływa, napiszę, że jest jednym z produktów, które utrzymują moje końcówki w dobrym stanie :)
*Włosy po serum nie plączą się: nigdy nie miałam z tym jakiś wielkich problemów, więc czy pomaga, nie wiem :)
Ja preparat stosuję tylko, gdy prostuję włosy i używam go, kiedy jestem już po "prostowaniu" :) Prostuję włosy raz na trzy dni, po umyciu, abym nie miała ich napuszonych :) Wydaje mi się, że serum przedłuża trwałość prostowania i jestem z niego bardzo zadowolona. W porównaniu do jedwabiu z biosilka jest rewelacyjny i o niebo lepszy :) Na pewno jest bardziej wydajny :)
Ocena: 10/10
Które to moje opakowanie? : 1
Czy kupię ponownie ten produkt? : To jest mój numer 1 do pielęgnacji włosów! Wszystkie inne "jedwabie" poszły w odstawkę! :)
A czy Wy używałyście tego serum? Jakie jest Wasze zdanie?
Buziaczki! ;* ;*
Wracając do tematu notki, chciała bym Wam przedstawić recenzję
AVON ADVANCE TECHNIQUES SERUM NA SUCHE I ZNISZCZONE KOŃCÓWKI
Zaczynajmy! :)
Informacje od producenta:
Nowa wersja znanego serum z linii Advance Techniques, o nieco wzbogaconym składzie. Formuła oparta na technologii Tri-Keratin. Wygładza strukturę włosa i wzmacnia jego korzenie, dlatego włosy stają się zdrowe i lśniące. Błyskawicznie odżywia i regeneruje ich przesuszone i zniszczone końcówki. Sprawia, że włosy się nie plączą i są niezwykle błyszczące. Dla skuteczniejszej ochrony zawiera filtr przeciwsłoneczny. Preparat należy delikatnie wmasować w końcówki wilgotnych bądź suchych włosów.
Skład:
Cyclopentasiloxane, Cyclomethicone, Alcohol Denat., Dimethicone, Phenoxyethanol, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Parfum,Benzophenone-2, Panthenol, Phytantriol, Aqua, Propylene Glycol, Creatine, Laminaria Digitata Extract, Pelvetia Canaliculata Extract, Methylparaben, Propylparaben, Hexyl Cinnamal, Limonene, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Coumarin, Hydroxycitronellal, Amyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde
Cena: katalogowa to 19,99 zł, ja jednak kupiłam go na allegro za 8 zł, odbiór osobisty Warszawa Bemowo więc miałam nie daleko :)
Opakowanie: szklana buteleczka, która wygląda na dosyć mocną :) Produkt wydostaje się za pomoca pompki, więc jest hisieniczny i przez to bardziej wydajny :) na pompce jest plastikowa "pokrywka" (nie wiem jak to inaczej nazwać) szczelnie zamykająca pompkę więc produkt nie powinien Nam się rozlać :)
Zapach: Wiem, że nie którzy nie znoszą tego zapachu, mi on nie przeszkadza, a nawet mogła bym powiedzieć, że bardzo mi się podoba :) Na włosach szybko wietrzeje :)
Konsystencja: Oleista :) Przez to bardzo dobrze rozprowadza się na włosach. Szybko "wnika" we włosy, więc nie pozostawia żadnych tłustych plam na ubraniach czy ciele.
Kolor: Przezroczysty :)
EFEKTY:
*Wygładzenie włosów: moje włosy po nim są pięknie wygładzone, mogła bym nawet powiedzieć, że podtrzymuje mi efekt prostowania włosów :)
*Zdrowe i lśniące włosy: nie oczekujmy, że ze zniszczonych włosów ten produkt zrobi nam piękne i zdrowe włosy. Na pewno pomaga w walce z promieniami słonecznymi, zawiera filtr słoneczny. Włosy po serum są napewno lśniące, przez to wyglądają na zdrowsze :)
*Odżywia i regeneruje przesuszone końcówki: nie mam problemu ze zniszczonymi końcówkami, może właśnie dzięki temu serum? :) napewno im nie szkodzi, to Wam mogę zapewnić :) używam też innych kosmetyków do włosów, więc dokładnie nie mogę określić, co na to wpływa, napiszę, że jest jednym z produktów, które utrzymują moje końcówki w dobrym stanie :)
*Włosy po serum nie plączą się: nigdy nie miałam z tym jakiś wielkich problemów, więc czy pomaga, nie wiem :)
Ja preparat stosuję tylko, gdy prostuję włosy i używam go, kiedy jestem już po "prostowaniu" :) Prostuję włosy raz na trzy dni, po umyciu, abym nie miała ich napuszonych :) Wydaje mi się, że serum przedłuża trwałość prostowania i jestem z niego bardzo zadowolona. W porównaniu do jedwabiu z biosilka jest rewelacyjny i o niebo lepszy :) Na pewno jest bardziej wydajny :)
Ocena: 10/10
Które to moje opakowanie? : 1
Czy kupię ponownie ten produkt? : To jest mój numer 1 do pielęgnacji włosów! Wszystkie inne "jedwabie" poszły w odstawkę! :)
A czy Wy używałyście tego serum? Jakie jest Wasze zdanie?
Buziaczki! ;* ;*
Ewelina :)
to fakt Ewelka ma super zadbane włosy :-) uwielbiam jej włosy :-)
OdpowiedzUsuńTy wiesz jak mi humor poprawić hehe ;*
UsuńU mnie się niestety nie sprawdziło :( ale ciesze się, że u Ciebie działa cuda :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci,że mnie zadziwiłaś,nie sądziłam,że ten produkt z Avonu będzie dobry.
OdpowiedzUsuńkolejna ciekawa notka :) uwielbiam ten produkt! zapraszam do siebie w wolnej chwili :) +na blogu jest ankieta, każdy głos jest dla mnie ważny. :))
OdpowiedzUsuńOoo. Ciekawe, muszę wypróbować bo ostatnio trochę mi się włosy przesuszyły . :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, jeżeli jesteś zainteresowana obserwacją to zapraszam do mnie, na pewno się odwdzięczę :D
http://couleurcamouflage.blogspot.com/
Zastanawiałam się kiedyś nad jej zakupem,ale zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńPo Twojej opinii się skuszę:D
miałam kiedyś to serum, ślicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię to serum, właśnie przyszło do mnie kolejne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuń