Hej! :)
Nie było Mnie bardzo długo tutaj ze względu na brak dostępu do internetu ... teraz mam już stały dostęp więc będę z Wami na bieżąco! :)
Jestem już po drugich wakacjach nad morzem :) Więc chcę Wam pokazać, co robiłam przez te 5 dni :)
Ale może najpierw ponarzekam, aby notkę zakończyć pozytywnie :)
Po 1, na terenie gdzie nocowaliśmy miał być darmowy internet wi-fi. Gdy poszliśmy dowiedzieć się o hasło, pan powiedział, że wykupienie hasła kosztuje 10 zł za pobyt :O Oczywiście powiedziałam, że na stronie internetowej było inaczej napisane, wkońcu Pan uległ i podał Nam hasło. Jednak i tak w Naszym pokoju nie było zasięgu wi-fi, więc nie mogliśmy z niego skorzystać :/
Po 2, w pokoju z naczyń mieliśmy tylko dwa małe talerzyki. Jakie było moje zdziwienie, gdy chciałam zjeść płatki! Musiałam sama sobie kupić półmiski, nawet w aneksie kuchennym nie było więcej talerzy niż to, co czekało na Nas w pokojach. Na dodatek nie mieliśmy dużych łyżek, więc płatki jadłam małą, śniadanie zamiast jeść 10 minut to ja jadłam 20.
I ostatnia rzecz która mnie zdenerwowała, na stronie internetowej przy odległości do morza było podane 700 m. Na GPS odległość ta wzrosła prawie 2 krotnie. Czy to nie jest oszukiwanie ludzi? Bo zamiast iść do morza 8 minut szliśmy prawie 17. Ach...
No ale to już minęło i teraz wracam do przyjemniejszej części tej notki :)
Nad morze pojechałam z bratem :)
Wyruszyliśmy we wtorek (21.08) z domu o 6, a w Ostrowie byliśmy o 12 :)
Pogoda 1 dnia nie była za ciekawa, ale dobrze że nie padało :)
Słoneczko co chwila pokazywało się a później zaraz znikało. Na plaży byliśmy około 4 godzin, przed 18 było już mi zimno :( Zdjęcia :)
Nie było Mnie bardzo długo tutaj ze względu na brak dostępu do internetu ... teraz mam już stały dostęp więc będę z Wami na bieżąco! :)
Jestem już po drugich wakacjach nad morzem :) Więc chcę Wam pokazać, co robiłam przez te 5 dni :)
Ale może najpierw ponarzekam, aby notkę zakończyć pozytywnie :)
Po 1, na terenie gdzie nocowaliśmy miał być darmowy internet wi-fi. Gdy poszliśmy dowiedzieć się o hasło, pan powiedział, że wykupienie hasła kosztuje 10 zł za pobyt :O Oczywiście powiedziałam, że na stronie internetowej było inaczej napisane, wkońcu Pan uległ i podał Nam hasło. Jednak i tak w Naszym pokoju nie było zasięgu wi-fi, więc nie mogliśmy z niego skorzystać :/
Po 2, w pokoju z naczyń mieliśmy tylko dwa małe talerzyki. Jakie było moje zdziwienie, gdy chciałam zjeść płatki! Musiałam sama sobie kupić półmiski, nawet w aneksie kuchennym nie było więcej talerzy niż to, co czekało na Nas w pokojach. Na dodatek nie mieliśmy dużych łyżek, więc płatki jadłam małą, śniadanie zamiast jeść 10 minut to ja jadłam 20.
I ostatnia rzecz która mnie zdenerwowała, na stronie internetowej przy odległości do morza było podane 700 m. Na GPS odległość ta wzrosła prawie 2 krotnie. Czy to nie jest oszukiwanie ludzi? Bo zamiast iść do morza 8 minut szliśmy prawie 17. Ach...
No ale to już minęło i teraz wracam do przyjemniejszej części tej notki :)
Nad morze pojechałam z bratem :)
Wyruszyliśmy we wtorek (21.08) z domu o 6, a w Ostrowie byliśmy o 12 :)
Pogoda 1 dnia nie była za ciekawa, ale dobrze że nie padało :)
Słoneczko co chwila pokazywało się a później zaraz znikało. Na plaży byliśmy około 4 godzin, przed 18 było już mi zimno :( Zdjęcia :)
Po kolacji poszliśmy na 2 godzinny spacer po wsi, zdjęcia :)
2 dnia (środa) obudziłam się przed 8 i pięknie swieciło słoneczko. Poszliśmy na plażę o 9 i już było pochmurnie :(
0 10.30 złapała Nas burza więc uciekaliśmy do pokoju.
Później padało co rusz, więc do 14 siedzieliśmy przed tv :P
o 14 była super pogoda, słoneczko i kilka chmurek na niebie więc ruszyliśmy na plażę :)
Na plaży okazało się, że strasznie wieje :( i to tak, że piasek unosił się w powietrzu i "uderzał" o ciało :( nie powiem, bo to bolało.
Mówimy, rozbijemy parawan i będzie spoko. Parawan Nam się złamał, więc leżeliśmy na kocu, który był jeszcze mokry po deszczu :P
Zdjęcia z plaży :) Jak będzie widać, były wielkie fale :P
o 17 było mi tak zimno, że zebraliśmy się do pokoju. Była kolacja i chwila odpoczynku :)
Przed 20 poszliśmy na spacer :) trafiliśmy akurat na zachód słońca, który trwał...1 minutę! :P
3 dnia (czwartek) na plażę wybraliśmy się o godz. 9, a o 9.10 już padało :( więc wsiedliśmy w auto i pojechaliśmy na Hel :)
Najpierw zajechaliśmy do: :)
Zdjęcia ze środka :)
Po drugiej stonie ulicy był Skansen Muzeum Obrony Wybrzeża, więc wstąpiliśmy i tam :)
Zdjęcia :)
Następnie czekała już na Nas tylko plaża! Piękne słoneczko, na niebie czasami większa chmurka, idealna pogoda do plażingu i smażingu! :) Na plażę oczywiście poszliśmy na cypel :)
zdjęcia :) (nawiasem powiem, że spaliłam sobie twarz, mimo, że kremowałam się często SPF 30 ;/)
4 dnia (piątek) poszliśmy na plażę przed 10 :)
Jeszcze 30 minut było małe słoneczko, później niebo zachmurzyło się wiec siedziałam w kurtce na plaży :) Zdjęcia (na 1 zdjęciu uśmiechnęłam się w ostatniej chwili i dlatego uśmiech taki dziwny, brat mnie z zaskoczenia chciał wziąć) :)
O 15 zaczęło padać więc zebraliśmy się do pokoju :)
Nadrabialiśmy zaległości filmowe i serialowe, generalnie po południe i wieczór szybko minęły, a deszcz nie przestał padać ani na chwilę.
5 dnia (sobota) niebo było pochmurne, jak by w każdej chwili mógł lunąć deszcz. Nie widzieliśmy sensu w czekaniu na rozpogodzenie, miało padać cały dzień. Spakowaliśmy się i ruszyliśmy w drogę powrotną. Pożegnanie morza :)
Mam nadzieję, że relacja podoba Wam się :)
Teraz biorę się za czytanie Waszych postów, nazbierało się tego! :)
Teraz biorę się za czytanie Waszych postów, nazbierało się tego! :)
Buziaczki! ;*
widzę, że wakacje miałaś baaardzo udane :) dobrze, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńFajna fotorelacja :-) Lubię takie posty :-)
OdpowiedzUsuńPogoda nie do końca była wakacyjna, ale najważniejsze że choć trochę wypoczęłaś ;) prawda ?
OdpowiedzUsuńoj. aż mi się żal zrobiło. miałam jechać nad morze ale plany nie wypaliły..:(
OdpowiedzUsuńno tak płatki na śnadanie u mnie to podstawa:) ale ahh.. morze.morze...
Rób,rób pancakes są pyszne no a mój facet to się nimi zachwyca :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara - dwa razy nad morzem i to w jednym sezonie:)
OdpowiedzUsuńmorze <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam morze <3
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. :)
xoxo, elverka.
Fajne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńbardzo pozytywne zdjęcia, kooocham polskie morze i żałuję, że w tym roku nie miałam okazji się wybrać ;p
OdpowiedzUsuń