Przyjaciel na całe życie! :)

Hej :)

  Chciała bym Wam przedstawić mojego czworonożnego faceta hehe :)

Pakito :)

Może tylko wspomnę, kota traktuję jak członka rodziny, nie wyobrażam sobie wywalić go z domu, z samochodu, przywiązać do drzewa bo "znudził mi się". Nie rozumiem, jak ludzie mogą tak robić. W sumie, czy można kogoś nazwać wtedy jeszcze człowiekiem??

Ja swojego kota znalazłam na ulicy. Był brudnym, wychudzony i taki malutki, miał pewnie coś około 3 miesięcy :) Jestem szczęściara, że znalazłam tam przyjaciela na całe życie :)

Chcę Wam pokazać najlepsze moim zdjaniem zdjęcia Pakito, mam nadzieję, że spodobają Wam się :)

*na 1 zdjęciu świetna mina! :D w sumie to było jego 1 zdjęcie, dla mnie naj! :)


*Wyglądam kiedyś na balkon i widzę jak kicak śpi w doniczce, a że wyglądał super zawołałam szybko mamę. Dowiedziałam się, że mama w doniczce zasiała bazylie i takie inny ziółka. Niestety, chyba nie wytrzymały "przygniatania" ;)


*Mina na Pan Da 3 ;)


Może też macie jakieś stworzonko dwu czy czteronożne, które swoim istnieniem uprzyjemnia Wam życie? :) Chętnie o nich poczytam :)

Miłego wieczoru! :)