Hej ;*
Dzisiaj wrażenia z ostatniego dnia pobytu nad morzem :)
Wstałam przed 7, byłam jak nowo narodzona :P hehe, aspiryna pomogła :)
Jednak pogoda nie była najlepsza, zachmurzone niebo :(
Więc nie spieszyliśmy się na plażę. Około 10 jednak wybraliśmy się na nią, nie zdąrzyliśmy wyjść z bloku i lunął deszcz. Cofnęliśmy się po parasolkę, przebraliśmy się i poszliśmy do Biedry, po jakieś jedzonko na obiad :)
Więc na sobie miałam: biała bokserka z butiku, spódniczka z Balakarskiej, sandałki te co zawsze, żadnych dodatków nie miałam :) no i w ręku parasolka :)
Obejrzeliśmy Igrzyska i przed 12 wybraliśmy sie nad morze, mimo małego deszczu :) Doszliśmy do plaży i było już ok, przestało padać :) Zrobiliśmy sobie prwie 3 godzinny spacer po plaży w stronę jakiejś rzeczki, jednak rzadnej rzeki nie spotkaliśmy :P Zdjęcia ze spacerku :)
Byliśmy w pokoju grubo po 15, czas na obiad, bagietka czosnkowa :) i w sumie zaczęliśmy już się pakować, szykowac do wyjazdu. Pogadaliśmy sobie jeszcze z właścicielami i pojechaliśmy na dowrzec. Podróż minęła mi dobrze, mimo że jechaliśmy prawie 12 godzin! ;O Dzisiaj nawet nie jestem zmęczona :) Od razu zabrałam się na pranie, nie patrze że jest niedziela, inaczej nie mielibyśmy w czym chodzić :P
Dzisiaj wrażenia z ostatniego dnia pobytu nad morzem :)
Wstałam przed 7, byłam jak nowo narodzona :P hehe, aspiryna pomogła :)
Jednak pogoda nie była najlepsza, zachmurzone niebo :(
Więc nie spieszyliśmy się na plażę. Około 10 jednak wybraliśmy się na nią, nie zdąrzyliśmy wyjść z bloku i lunął deszcz. Cofnęliśmy się po parasolkę, przebraliśmy się i poszliśmy do Biedry, po jakieś jedzonko na obiad :)
Więc na sobie miałam: biała bokserka z butiku, spódniczka z Balakarskiej, sandałki te co zawsze, żadnych dodatków nie miałam :) no i w ręku parasolka :)
Obejrzeliśmy Igrzyska i przed 12 wybraliśmy sie nad morze, mimo małego deszczu :) Doszliśmy do plaży i było już ok, przestało padać :) Zrobiliśmy sobie prwie 3 godzinny spacer po plaży w stronę jakiejś rzeczki, jednak rzadnej rzeki nie spotkaliśmy :P Zdjęcia ze spacerku :)
Byliśmy w pokoju grubo po 15, czas na obiad, bagietka czosnkowa :) i w sumie zaczęliśmy już się pakować, szykowac do wyjazdu. Pogadaliśmy sobie jeszcze z właścicielami i pojechaliśmy na dowrzec. Podróż minęła mi dobrze, mimo że jechaliśmy prawie 12 godzin! ;O Dzisiaj nawet nie jestem zmęczona :) Od razu zabrałam się na pranie, nie patrze że jest niedziela, inaczej nie mielibyśmy w czym chodzić :P
Póki co zjedliśmy obiadek, ziemniaczki pieczone i kotlecik z sosem czosnkowym :)
Podejrzewam, że wieczorem pójdziemy na większe zakupy bo w lodówce pustki :)
A jak Wam mija weekend? :)
Mam nadzieję, że słonecznie! ;)
Buziaczki! ;*
Podejrzewam, że wieczorem pójdziemy na większe zakupy bo w lodówce pustki :)
A jak Wam mija weekend? :)
Mam nadzieję, że słonecznie! ;)
Buziaczki! ;*
szkoda, że już ostatni dzień, ale chyba spędziłaś nad morzem bardzo udany urlop ! :)
OdpowiedzUsuńczyli wszystko co najważniejsze, było :)
OdpowiedzUsuńani się obejrzysz a za rok znowu następny wypad nad morze ;)
OdpowiedzUsuńZ zaciekawieniem śledziłam każdy dzień Waszego pobytu nad morzem i cieszę się,że każdy z nich był wypełniony radością:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zainteresowanie! ;)
Usuńbagietki czosnkowe mmmmmmm :D
OdpowiedzUsuńjedźcie gdzieś jeszcze!:(
Bardzo fajny urlop :)
OdpowiedzUsuńKażdy dzień skrzętnie zapisany:) będzie pamiątka :)
Świetnie ;)
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie weekend był burzowy.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się twoje zdjęcia ;D Co do pogody, to u mnie ciągle świeci słońce i jest tak gorąco, że aż wolałabym deszcz ;p
OdpowiedzUsuńsoneys.blogspot.com