Heej :)
Jak pisałam w ostatniej notce, mieliśmy coś w czwartek zrobić :)
Ale zacznijmy od początku :)
Wstałam o 7, chyba nie mogłam się doczekać dnia :P Umyłam włosy oczywiście nowym szamponem i odżywką z Balei, na razie moge powiedziec, że produkty fajnie pachną :) Zjadłam śniadanko, uprasowałam ubrania i gdy mieliśmy już wychodzić...pękł mi stanik od kostiumu! Złamała się z tyłu plastikowa zapinka :( Na całe szczęście chłopak mi wykombinował zapięcie ze wsówek, trzymało się cały dzień! :) Wsówki wogóle mi nie przeszkadzały :) Przepraszam za piasek na pleckach, zdjęcie robione juz pod koniec dnia ;)
Po 9 ruszyliśmy na plażę :) Miałam na sobie ten kostium co zawsze, sandałki tez te które znacie, bransoletki tez już poznane, kolczyki Pac Man i niebieska sukienkę :)
Po drodze zaszliśmy do Biedry, musiałam kupić nowy balsam do opalania, ostatni już zurzyliśmy :P Teraz wzięłam SPF 15 :)
Niebo było bezchmurne, a morze bardzo spokojne ;)
Jak pisałam w ostatniej notce, mieliśmy coś w czwartek zrobić :)
Ale zacznijmy od początku :)
Wstałam o 7, chyba nie mogłam się doczekać dnia :P Umyłam włosy oczywiście nowym szamponem i odżywką z Balei, na razie moge powiedziec, że produkty fajnie pachną :) Zjadłam śniadanko, uprasowałam ubrania i gdy mieliśmy już wychodzić...pękł mi stanik od kostiumu! Złamała się z tyłu plastikowa zapinka :( Na całe szczęście chłopak mi wykombinował zapięcie ze wsówek, trzymało się cały dzień! :) Wsówki wogóle mi nie przeszkadzały :) Przepraszam za piasek na pleckach, zdjęcie robione juz pod koniec dnia ;)
Po 9 ruszyliśmy na plażę :) Miałam na sobie ten kostium co zawsze, sandałki tez te które znacie, bransoletki tez już poznane, kolczyki Pac Man i niebieska sukienkę :)
Po drodze zaszliśmy do Biedry, musiałam kupić nowy balsam do opalania, ostatni już zurzyliśmy :P Teraz wzięłam SPF 15 :)
Niebo było bezchmurne, a morze bardzo spokojne ;)
Około
11 poszliśmy na Nasza atrakcję :) Rejs statkiem :) Było super! Wiatr
przyjemnie wiał, słoneczko świeciło, super i polecam każdemu! :) Zdjęcia
ze statku :)
Wróciliśmy do swojej bazy około 12, zgłodnieliśmy i zrobiliśmy sobie kanapki z masłem orzechowym, mniam! :)
Po 12 na kilkanaście minut słoneczko zaszło za chmurki, mi to w sumie nie przeszkadzało, i tak leżałam ciągle pod namiotem w tylko nóżki wystawiałam na słoneczko :)
Później zaczął wiać wiekszy wiatr, były większe fale ;)
Około 15 zrobiliśmy sobie spacerek po plaży, zrobiłam zdjęcia zamkom, jakie wybudowały dzieci :)
Współczuje ludziom, którzy muszą pracować a taki upał w takich kostiumach ;/ no ale nie powiem, mnóstwo dzieci chciało zdjęcia :)
Po 16 na niebie pojawiały się małe chmurki, od razu chłodniej sie zrobiło ;)
W między czasie graliśmy w zgadnij kto to, wersja turystyczna, strasznie ją lubię :)
Po 18 zebraliśmy się do pokoju :) czyli byliśmy na plaży około 9 godzin :) A powiem szczerze, nie nudziłam się ani minuty! :)
Na kolację, zupka chińska :P Po kolacji mały spacer po mieście :) I co ciekawego na nim znalazłam :)
Póżniej ogladaliśmy tv i poszliśmy spać :) W piątek mamy równiez mała jedną atrakcję więc musimy być wyspani! :)
Wróciliśmy do swojej bazy około 12, zgłodnieliśmy i zrobiliśmy sobie kanapki z masłem orzechowym, mniam! :)
Po 12 na kilkanaście minut słoneczko zaszło za chmurki, mi to w sumie nie przeszkadzało, i tak leżałam ciągle pod namiotem w tylko nóżki wystawiałam na słoneczko :)
Później zaczął wiać wiekszy wiatr, były większe fale ;)
Około 15 zrobiliśmy sobie spacerek po plaży, zrobiłam zdjęcia zamkom, jakie wybudowały dzieci :)
Współczuje ludziom, którzy muszą pracować a taki upał w takich kostiumach ;/ no ale nie powiem, mnóstwo dzieci chciało zdjęcia :)
Po 16 na niebie pojawiały się małe chmurki, od razu chłodniej sie zrobiło ;)
W między czasie graliśmy w zgadnij kto to, wersja turystyczna, strasznie ją lubię :)
Po 18 zebraliśmy się do pokoju :) czyli byliśmy na plaży około 9 godzin :) A powiem szczerze, nie nudziłam się ani minuty! :)
Na kolację, zupka chińska :P Po kolacji mały spacer po mieście :) I co ciekawego na nim znalazłam :)
Póżniej ogladaliśmy tv i poszliśmy spać :) W piątek mamy równiez mała jedną atrakcję więc musimy być wyspani! :)
Mam nadzieję, że Was nie zanudzam takim pisaniem :P
Buziaczki! ;*
Śliczna sukienka:D
OdpowiedzUsuńOj...Nie gorąco temu Kubusiowi?:p
Napewno gorąco i z całego serca Mu współczuję! No ale praca to praca :)
Usuńale śliczna sukienka! ;)
OdpowiedzUsuńświetnie razem wyglądacie :)
OdpowiedzUsuńa zupka chińska się zawsze przyda hahaha:)
Nie ma to jak zupka chińska u studentów :D
UsuńNie zanudzasz, wprost przeciwnie. Można choć przez chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana! :)
Usuńuwielbiam te posty, nie zanudzasz :) ! cudowne te zamki z piasku :)
OdpowiedzUsuńJutro będzie dostawa nowych zamków :D
Usuńteraz mam ochote na nutelle :P
OdpowiedzUsuńdobrze mieć takiego ogarniętego chłopaka :)
hello kitty:)))
OdpowiedzUsuńMmmm, kanapki z masłem orzechowym ♥
OdpowiedzUsuńZnam ten ból - też nie raz zepsuła mi się ta plastikowa zapinka xD A tak w ogóle to świetne zdjęcia - te rzeźby z piasku są genialne ;D
OdpowiedzUsuńsoneys.blogspot.com
Ten Kubuś nieźle wygląda :) taki przyczajony ;)
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka! bardzo do twarzy Ci w tym kolorze!
OdpowiedzUsuńO ja Cie. Byłam w Ustroniu i nie widziałam tej sarny :D
OdpowiedzUsuńMoze postawili ja w tym roku? ;) Stoi przed basenem :)
UsuńWakacje nad morze.. może pogody nie ma, to i tak się dobrze bawisz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Liame L.
http://liamelouise.blogspot.com/
Pogoda właśnie jest i to super ;]
UsuńPomysł z awaryjnym zapieciem stanika genialny :) Brawa dla chłopaka za pomyslowość !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Recenzje masz super:) Kupiłam kilka kosmetyków polecanych przez Ciebie i jestem zadowolona:) Udanych wakacji:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam prośbę, podpisuj się następnym razem, przynajmniej będę znała jakiś Twój nick :)
Usuń