Hej :)
Na dworze zrobiło się upalnie, i to logiczne, że zaczynamy bardziej się pocić. Chcę Wam dzisiaj opowiedzieć, jak ja radzę sobie z tym problemem :)
Stosuję:
ZIAJA BLOKER regulator pocenia
Stosuję:
ZIAJA BLOKER regulator pocenia
Zapraszam! :)
Kilka słów od producenta, sposób użycia, składniki:
Cena: 6-7 złotych
Opakowanie: Plastikowe, zakręcane :) Słyszałam, że ten produkt często wylwa się, mi to się nigdy nie zdarzyło :) Aplikator kulka :)
Zapach: bardzo nie przyjemny, nie umiem go opisać. Jednak na skórze jest już nie wyczuwalny :)
Konsystencja: rzadka, bardzo płynna, dlatego trzeba uważać, aby przy aplikacji nie nalożyć za dużo produktu, wtedy może wystąpic podrażnienie.
Kolor: przezroczysty :)
EFEKTY:
*Redukcja nadmiernego pocenia: nie mam z tym wielkiego problemu jednak podczas upałów jak każdy poce się. Jest dla mnie bardzo dobry właśnie podczas takiej pogody :)
*Zapewnia długotrwałe uczucie świeżości: produkt trzeba używać do 2 dzień na noc, inaczej nie będziemy z niego zadowoleni. Jak już stosuję co 2 noc, wtedy owszem, uczucie świeżości mi zapewnia :)
Pamiętajmy aby nie stosować dezodorantu po depilacji, mogą wystąpić straszne podrażnienia. Przy pierwszym użyciu pachy piekły mnie. Przy późniejszych aplikacjach nie zauważyłam tego problemu :) również trzeba nauczyć się aplikowac odpowiednią ilośc preparatu, inaczej pieczenie może występować przy każdej aplikacji.
Stosowałam również etiaxil, był bardzo dobry, wystarczyła aplikacja raz w tygodniu, jednak cena (około 50 zł) troszkę mnie odstrasza :) tak wiem, starcza na bardzo długo jednak czasami nie mam "wolnych" 50 zł na ten dezodorant :)
Stosowałam także antidral, kosztował mnie mniej niż 20 zł, był ok, stosowałam go dwa razy w tygodniu i miałam "spokój" od potu :)
Ziaję bloker wypróbowałam z czystej ciekawości, bo nie ukrywajmy, 6 zł w porównaniu do innych dezodotantów redukujących pocenie jest bardzo niska. Jednak uciążliwe jest to, że trzeba stosować go co drugi dzień, aby był widoczny, a raczej "nie widoczny" efekt hehe ;)
Ocena ZIAJI BLOKER: 7/10, minus za częstą aplikację i dość rzadką konsystencję. Oraz na możliwość podrażnienia.
Czy kupię ten dezodorant ponownie? Wole dołożyć 10 zł i mieć antidral :)
Ja tego typu dezodoranty stosuję tylko w okresie letnim. POnadto słyszałam, że mogą powodować raka piersi, jednak to chyba są tylko "plotki", jednakże nie zagłębiałam się w temat dokładnie.
A czy Wy stosowałyście ten produkt? Może jakieś inne blokery? Piszcie! :)
Miłego dnia! ;*
O tak, antidral jest the best! Poza tym wydajny bardzo i co najważniejsze skuteczny. Ja kiedyś cała pływałam, odkąd stosuję antidral jest super. Zero potu. Teraz używam go już tylko raz na 1-2 miesiące.
OdpowiedzUsuń